Wojna w Ukrainie kosztuje życie wielu żołnierzy dziennie. Dowódcy podają liczby

Stu bojowników ginie każdego dnia na froncie, a liczba rannych sięga nawet pół tysiąca - takie liczby podał minister obrony Ukrainy. Ołeksij Reznikow przyznał, że sytuacja jest trudna, a Rosjanie nie ustają w atakach na wschodzie kraju.

Ołeksij Reznikow, cytowany przez agencję Unian, podkreślił, że wszyscy Ukraińcy, którzy zginęli w wyniku inwazji Rosji, są jedną drużyną. - Naszym wspólnym celem jest pokonanie Rosji, bez względu na to, jak trudne może to być - podkreślił ukraiński minister. O liczbie zabijanych dziennie żołnierzy mówił na początku czerwca prezydent Wołodymyr Zełenski, podając szacunki między 60 a 100 osób dziennie.

Zobacz wideo Muzyka: Odbudowa potencjału wojskowego Rosji zajmie minimum dekadę

Więcej aktualnych informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl

Reznikow podkreślił, że głównym osiągnięciem od początku agresji Federacji Rosyjskiej na pełną skalę jest zachowanie synergii całego kierownictwa wojskowo-politycznego.

Rosja próbuje odtworzyć zdolność bojową. "Nadal są słabi"

Brytyjski wywiad, który codziennie podaje wiadomości o sytuacji na froncie, podkreślił w czwartek rano, że ciężkie walki nadal trwają w regionie Siewierodoniecka. "W ciągu ostatnich 48 godzin Rosjanie ze wschodnich jednostek zwiększyli swoje wysiłki, aby przedostać się na południe Ukrainy, w kierunku miasta Izium. Rosja prawdopodobnie próbuje odtworzyć zdolności bojowe po tym, jak poniosła duże straty w nieudanym natarciu na Kijów, ale jej jednostki prawdopodobnie nadal są słabe" - oceniło brytyjskie ministerstwo obrony.

Rosja ostrzelała zakłady chemiczne Azot w Siewierodoniecku

Rosjanie ostrzelali zakłady chemiczne Azot w Siewierodoniecku, gdzie schronienie znaleźli cywile. Nie ma ofiar ani wycieku chemicznych substancji do atmosfery - informują miejscowe władze.

Uszkodzony został między innymi zakład produkcji amoniaku. Walki w Siewierodoniecku trwają, a ewakuacja jest niemożliwa - mówi mer miasta, Ołeksandr Striuk. Wynika to z tego, że przeprawy mostowe między Siewierodonieckiem a Lisiczańskiem są pod ciągłym ostrzałem.

Według ukraińskiego sztabu generalnego, w ciągu ostatniej doby ukraińscy żołnierze odparli 7 ataków okupanta w obwodzie donieckim i ługańskim. 

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>

Więcej o: