Transmitowane na żywo wydarzenie, podczas którego Rosjanie mogą porozmawiać przez telefon z Władimirem Putinem, organizowane jest regularnie od 2001 r. Prezydent Rosji odpowiada na pytania dotyczące różnych kwestii związanych z polityką Kremla. W studiu towarzyszą mu wtedy inni politycy, dziennikarze oraz jego zwolennicy. Dotychczas ten telefoniczny maraton odwołano tylko trzy razy. Ostatnio w 2020 r., co nieoficjalnie zostało powiązane z pandemią COVID-19 - przypomniał amerykański "Newsweek".
Specjalna linia telefoniczna otwierana jest zazwyczaj pod koniec czerwca. Tegoroczna edycja "telefonu do Putina" miała odbyć się podczas Międzynarodowego Forum Ekonomicznego w Petersburgu między 15 a 18 czerwca. Jak jednak zapowiedział w środę rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, odbędzie się ona "nie wcześniej niż w lipcu". - Bezpośrednie połączenie [z Putinem - red.] nie może być w tym miesiącu zrealizowane - poinformował, cytowany przez rosyjską państwową agencję Tass. Pieskow zaznaczył, że data wydarzenia "nie została jeszcze ustalona", ale "trwają rutynowe przygotowania" do niego.
Kreml nie podaje przyczyny, dla której zdecydowano się opóźnić maraton. Media spekulują, że powodem może być chęć uniknięcia niewygodnych pytań rodaków o "operację specjalną", czyli o wojnę, którą Rosja prowadzi w Ukrainie.
Więcej informacji na temat wojny w Ukrainie znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
Anders Åslund, szwedzki ekonomista oraz specjalista od polityki gospodarczej Rosji, Ukrainy i krajów Europy Wschodniej, wskazuje, że może być to kolejny sygnał, iż Putin jest poważnie chory. Zwraca uwagę, że choć telefoniczne maratony trwają zwykle 3-4 godziny, to są "dość wymagające, nawet jeśli przebiegają według scenariusza".
***
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>