Bułgaria, Macedonia Północna i Czarnogóra zakazały lotu dla samolotu z rosyjską delegacją. Reuters podaje, że rosyjscy dyplomaci odwołali wizytę w Serbii. - Opracowujemy inną formę podróży do Belgradu - potwierdza rozmówca agencji z rosyjskiego MSZ.
Więcej aktualnych informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl.
Szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow miał rozmawiać w Belgradzie z prezydentem Serbii, szefem dyplomacji, przewodniczącym parlamentu i patriarchą Serbskiego Kościoła Prawosławnego. W ubiegłym miesiącu Władimir Putin i Aleksandar Vucić uzgodnili, że Rosja będzie nadal dostarczać Serbii gaz ziemny. Inne kraje zostały odcięte za odmowę płacenia za surowiec w rublach.
Biuro prezydenta Serbii podało, że po odwołaniu wizyty delegacji z Siergiejem Ławrowem, Vucić spotka się w poniedziałek z ambasadorem Rosji Aleksandrem Bocanem-Charczenką - informuje rmf24.pl.
Wiadomość o odwołaniu wizyty potwierdziła rzeczniczka rosyjskiego MSZ. - Kraje graniczące z Serbią zamknęły jedyną trasę lotniczą dla samolotu Siergieja Ławrowa, który miał polecieć do Serbii. Rosyjska delegacja zaplanowała rozmowy w Belgradzie, ale państwa członkowskie UE i NATO zamknęły swoją przestrzeń powietrzną - powiedziała Maria Zacharowa, cytowana przez agencję TASS.
Serbia nie dołączyła do krajów zachodnich, które objęły Moskwę sankcjami. Belgrad nie wypowiedział się jasno na temat inwazji Rosji na Ukrainę. Unia Europejska i Wielka Brytania nałożyły całkowity zakaz lotów na rosyjskie samoloty, w tym na prywatne odrzutowce oligarchów, kilka dni po ataku 24 lutego.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>