Łukaszenka ma swoją teorię na temat wojny. "Rosja nie chce zajmować Ukrainy"

- Wojna w Ukrainie nie ma na celu zniewolenia i zagarnięcia tego kraju - przekonywał w piątek dziennikarzy białoruski polityk Alaksandr Łukaszenka. Jak stwierdził, Rosjanie chcieli jedynie pokazać, że z ich krajem "trzeba się liczyć".

Nieuznawany przez wspólnotę międzynarodową w związku ze sfałszowanymi wyborami w 2020 r. białoruski polityk Alaksandr Łukaszenka stwierdził w piątek w rozmowie z mediami, że prezydent Rosji Władimir Putin i rosyjska armia "nie chcą zajmować Ukrainy".

- Pokazali tylko, że z Rosją trzeba się liczyć. Nie obrażajcie prezydenta Rosji. Nie tłumcie języka rosyjskiego, którym mówią wszyscy Ukraińcy, nawet ci najbardziej nacjonalistyczni, jak twierdzą niektórzy. Nie ma celu zniewolenia, zagarnięcia i tak dalej - mówił Łukszenka cytowany przez dziennik SB Białoruś Siegodnia.

Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>

Według białoruskiego polityka rosyjskim władzom zależy przede wszystkim na "bezpieczeństwie Rosji". - Rozumiem prezydenta Rosji. Rozmawiamy na różne tematy, ale nie mogę nic powiedzieć, gdy mówi, że atakowana jest nie tylko Rosja, ale także Białoruś - mówił Łukaszenka. - Musimy pomyśleć o tym, jak się bronić, aby nie dopuścić do powstania trampoliny dla agresji - dodał.

Łukaszenka nawiązał też do słów amerykańskiego finansisty George'a Sorosa, który stwierdził, że wojna w Ukrainie grozi początkiem III wojny światowej. - Jeśli teraz nie zatrzymają się w Ukrainie, Soros może mieć rację. Ukraina jest linią zatrzymania - mówił białoruski polityk.

Zobacz wideo Chłodna wiosna? „Wciąż jesteśmy powyżej średnich temperatur z ostatnich lat"

Wojna w Ukrainie

W kierunku Słowiańska w obwodzie donieckim Rosjanie koncentrują poważne siły. Oprócz Siewierodoniecka i okolicy Bachmutu to kolejny odcinek szturmów Rosjan. Informował o tym w sobotę ukraiński Sztab Generalny. Obwody doniecki i ługański są od kilku tygodni głównym miejscem rosyjskiej ofensywy.

Według Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy Rosjanie w okolicach Słowiańska zgromadzili 20 batalionowych grup taktycznych i przygotowują się do ofensywy. Są to poważne siły - ocenia doradca szefa ukraińskiego MSW Wadym Denysenko. Jak wyjaśnia, każda taka grupa to od 600 do 800 żołnierzy, wspartych ponad 30 wozami opancerzonymi i ponad 10 czołgami. Wadym Denysenko, podkreśla, że Rosjanie próbują, jak dotąd bezskutecznie, dokonać tam też przeprawy pontonowej przez Doniec.

Trwają walki w Siewierodoniecku. Jak podkreśla szef obwodu Serhij Hajdaj - zadaniem taktycznym Rosjan jest okrążenie walczących tam Ukraińców, aby nie można było nadawać pomocy żołnierzom znajdującym się w Siewierodoniecku - przede wszystkim broni i rezerw ludzkich.

Rosyjskie wojsko atakuje obiekty cywilne w Donbasie. Rosjanie w obwodzie ługańskim ostrzelali m.in. miejscowość Hirskie. Zginęło 4 cywilów, w tym matka z dzieckiem.

***

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>

Więcej o: