Dziwne wypowiedzi przewodniczącego komisji obrony rosyjskiej Dumy opisała Julia Davis, założycielka Russian Media Monitor. "Jedna z gwiazd mojego ostatniego nagrania i artykułu, Andriej Kartapołow, przewodniczący Komisji Dumy ds. Obrony, były wiceminister obrony, powiedział, że Rosja przestała podawać dane o liczbie ofiar w marcu... bo ich nie było!" - napisała na Twitterze.
Jak przekazała Davis, polityk stwierdził również, że "zdarzają się" zabici i ranni wśród rosyjskich żołnierzy, ale "szczególnie tych pierwszych jest bardzo niewielu". - Ostatnio trafiają się ranni, ale nie ma wśród nich ofiar śmiertelnych - zapewniał polityk Dumy, który musiał wyjaśnić, dlaczego resort obrony nie podaje aktualnych informacji o rannych i zabitych na froncie w Ukrainie.
Andriej Kartapołow już wcześniej zasłynął z kuriozalnych twierdzeń. Mówił między innymi, że "operacja specjalna" w Ukrainie (jak nazywana jest w Rosji wywołana przez Moskwę wojna) zakończy się wtedy, gdy Kijów "dojrzeje do negocjacji".
Przeczytaj więcej informacji ze świata na stronie głównej Gazeta.pl.
Z danych przekazanych przez Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy wynika, że od początku inwazji rosyjskie wojsko straciło już 30,7 tys. żołnierzy. Od 24 lutego do 1 czerwca Rosjanie stracili również: