USA. Urzędnik Pentagonu o czterech błędach armii Putina. "Sowiecki styl" i "recepta na katastrofę"

2 czerwca mija 99. dzień wojny w Ukrainie. Dziennikarze "The New York Times", powołując się na rozmowy z amerykańskimi urzędnikami, opisali największe błędy armii Władimira Putina. Jak zauważają, Rosjanie nadal nie mogą pochwalić się spektakularnymi sukcesami.

Dziennikarze z "The New York Times" zauważają, że po trzech miesiącach wojny i mimo kilku sukcesów na froncie, Rosjanie wciąż popełniają te same błędy, które skutkowały niepowodzeniem w pierwszej fazie inwazji. Jeden z wysokich rangą amerykańskich urzędników Pentagonu ocenił, że narastające tempo ofensywy na wschodzie i południu Ukrainy skutkuje coraz większym zmęczeniem wśród rosyjskich żołnierzy. 

Zobacz wideo Czy NATO wyciągnie wnioski z wojny w Ukrainie?

Wojna w Ukrainie. Urzędnik Pentagonu o błędach Rosji

Jak przekazał rozmówca amerykańskiego dziennika, niewielkie postępy Rosji na froncie wynikają między innymi z tego, że działania są podejmowane "w sowieckim stylu". Wysokie tempo ataku sprawia, że żołnierze są zmęczeni, a to z kolei prowadzi do błędów. Ponadto od początku wojny siła bojowa rosyjskiej armii zmniejszyła się aż o 20 proc. Amerykański wywiad zauważa też, że od powołania nowego dowódcy - generała Aleksandra Władimirowicza Dwornikowa - nie widać żadnych kluczowych zmian w działaniu wojsk rosyjskich. Jakie dokładnie błędy popełnia rosyjska armia?

Przeczytaj więcej informacji ze świata na stronie głównej Gazeta.pl.

  1. Brak skuteczności działań w powietrzu - to była jedna z kwestii, którą miał poprawić Dwornikow. Mimo zmiany dowództwa, rosyjscy piloci ciągle unikają dłuższych ataków. Zazwyczaj są to akcje przeprowadzane niedaleko rosyjskiej granicy tak, by jednostki mogły bezpiecznie wylądować w swoim kraju. Rosja nie próbuje więc przejąć kontroli nad ukraińskim niebem - co było jednym z celów pierwszej fazy inwazji.
    Nieoficjalne źródła "NYT" donoszą nawet, że Dwornikow od dwóch tygodni nie pojawia się na froncie. Dowódca miał zostać zawieszony. - W armii rosyjskiej są pewne poważne wady, których Rosjanie nie mogliby naprawić w ciągu ostatnich kilku tygodni, nawet gdyby próbowali. Wady są głębokie i fundamentalne - wyjaśnia dziennikarzom pracownik i dyrektor Projektu Krytycznych Zagrożeń z Amerykańskiego Instytutu Przedsiębiorczości, Frederick W. Kagan. 
  2. Brak decyzyjnych dowódców - to drugi problem wymieniany przez ekspertów z Pentagonu. Na froncie brakuje bowiem podoficerów, którzy mają uprawnienia do podejmowania samodzielnych decyzji na polu bitwy. To właśnie tutaj przejawia się "sowiecki styl" prowadzenia wojny, zgodnie z którym żołnierze niższej rangi nie mogą wskazywać wad lub sugerować korekt w planie zaprezentowanym przez dowódców - nawet tych, którzy nie znajdują się na froncie. Inną metodę, amerykańską, stosują natomiast przeszkoleni przez wojska USA żołnierze z Ukrainy. 
  3. Brak czasu na regenerację - to trzeci problem rosyjskiej armii. Dwornikow założył bowiem, że 14 dni wystarczy na zregenerowanie żołnierzy i przegrupowanie wojsk przed wysłaniem ich na front wschodni. Według ekspertów czasu na to było zdecydowanie za mało, o czym świadczą, chociażby problemy z logistyką. Według informacji wywiadowczych decyzja o tak szybkim wznowieniu walk pochodziła z Moskwy. - Jeśli prezydenci mieszają się w określanie celów i operacyjnych decyzji wojskowych, to jest to recepta na katastrofę. Mamy informacje, że Putin nadal udziela się w wojnie - przyznała w "NYT" Evelyn Farkas, była urzędniczka Pentagonu w administracji prezydenta Baracka Obamy.
  4. Brak wsparcia wojsk pancernych - to ostatnia z przyczyn słabych efektów Rosji w wojnie. Wojska pancerne, które znacznie ucierpiały dzięki celnym kontratakom Ukraińców, mają bowiem znaczenie przy utrzymaniu zajętych terenów. 
Więcej o: