"Nalot w Siewierodoniecku. Rosjanie uderzyli w zbiornik z kwasem azotowym w fabryce chemicznej" - napisał we wtorek po południu Serhij Hajdaj.
Szef ługańskiej administracji zaapelował do mieszkańców, aby pozostali w ukryciu. "Kwas azotowy jest niebezpieczny w przypadku wdychania, połknięcia i poprzez kontakt ze skórą oraz błonami śluzowymi" - podkreślił Hajdaj we wpisie na Telegramie.
Podkreślił, że słabsze zatrucie może wywołać objawy zapalenia płuc, zawroty głowy, senność. Ciężkie zatrucie może doprowadzić do obrzęku płuc. Hajdaj poinstruował mieszkańców, aby przygotowali ochronne maski na twarz nasączone roztworem sody.
Kwas azotowy może poważnie uszkodzić wzrok, doprowadzając nawet do jego utraty.
Rosjanie zajęli połowę Siewierodoniecka i koncentrują swoje wysiłki na zdobyciu całego miasta. Poinformowały o tym lokalne władze. Rosyjskie wojsko ostrzeliwuje też pozycje ukraińskiej armii na innych odcinkach frontu w Donbasie. Pociski spadają również na cywilne zabudowania.
Według raportu Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy, najpoważniejsza ofensywa Rosjan jest skierowana na Siewierodonieck. Serhij Hajdaj poinformował, że rosyjskie wojsko weszło na teren miasta. Sytuacja jest bardzo trudna, walki toczą się już nie na obrzeżach, ale w środku miasta.
Oprócz Siewierodoniecka Rosjanie prowadzą szturm w kierunku Bachmutu, Toszkiwki i Komyszuwachy. Ostrzeliwują też miejscowości w obwodach donieckim i ługańskim. Giną tam cywile. W wyniku ataku lotniczego na Słowiańsk zginęły 3 osoby. W nocy rosyjska armia ostrzelała też Charków i Mikołajów, a także miejscowości w obwodach sumskim i dniepropietrowskim.