Prezydent USA Joe Biden został w poniedziałek zapytany przez dziennikarzy czy przekaże Ukrainie systemy rakietowe dalekiego zasięgu. - Nie zamierzamy wysyłać do Ukrainy systemów rakietowych, które mogą uderzyć wewnątrz Rosji - odpowiedział amerykański prezydent.
Do decyzji Białego Domu w sprawie wysłania do Ukrainy systemów rakietowych dalekiego zasięgu odniósł się Dmitrij Miedwiediew. "Biden powiedział, że Stany Zjednoczone nie dostarczą Ukrainie systemów rakietowych zdolnych do uderzenia w Rosję. Rozsądny! W przeciwnym razie, gdyby nasze miasta zostały zaatakowane, Siły Zbrojne Rosji spełniłyby swoją groźbę i uderzyłyby w sedno tych zbrodniczych decyzji - napisał na Telegramie wiceszef Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej Dmitrij Miedwiediew. I podkreślił, że "część z nich [ośrodków decyzyjnych] w ogóle nie znajduje się w Kijowie. Co dalej, nie trzeba wyjaśniać…".
Biały Dom poinformował, że Stany Zjednoczone rozważają przekazanie Ukrainie zaawansowanych systemów rakietowych MLRS. Prezydent USA Joe Biden zastrzegł jednak, że nie będą to systemy mogące posłużyć do ataku "wewnątrz Rosji". - Przekazanie MLRS wchodzi w grę, ale nie systemów dalekiego zasięgu - podkreślił.
Przeczytaj więcej informacji ze świata na stronie głównej Gazeta.pl
Produkowane przez Stany Zjednoczone wyrzutnie MLRS są dostępne w różnych wariantach i wykorzystują różne rodzaje amunicji. W zależności od wersji mogą one wystrzeliwać pociski na odległość od 60 do ponad 300 kilometrów. Nowy pakiet amerykańskiej pomocy wojskowej dla Ukrainy prezydent Joe Biden ma ogłosić w najbliższych dniach.
*********
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.