Światowe Forum Ekonomiczne w Davos dobiega końca. W rozmowach dotyczących globalnych problemów bierze udział blisko 2500 osób reprezentujących wiele dziedzin. Po raz pierwszy od upadku komunizmu na długiej liście nazwisk nie znalazł się żaden przedstawiciel Rosji - oligarcha, biznesmen, urzędnik. Nie został zaproszony także ani jeden polityk.
W środę 25 maja minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba krytycznie wypowiedział się na temat NATO. - Na początku wojny obywatele Ukrainy sądzili, że to Sojusz Północnoatlantycki jest potężną siłą, a UE może tylko wyrażać swoje zaniepokojenie - cytuje komentarz szefa dyplomacji agencja Interfax-Ukraina.
Więcej informacji ze świata i kraju znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.
Dmytro Kułeba w Szwajcarii stwierdził, że NATO jako instytucja "nie robi dosłownie nic", by wesprzeć Ukrainę w wojnie, którą rozpętała Rosja. - Podczas wojny zawsze opadają maski i ukazują się prawdziwe oblicza. Ujrzeliśmy rewolucyjne, nowatorskie działania Unii Europejskiej wspierające Ukrainę i ujrzeliśmy też NATO, które dosłownie nic nie zrobiło - ocenił w Davos szef ukraińskiej dyplomacji Dmytro Kułeba
Zdaniem szefa ukraińskiej dyplomacji w działaniach Sojuszu Północnoatlantyckiego brakuje jasnych i konkretnych politycznych decyzji, które umożliwiłyby bardziej zdecydowane działania na rzecz Kijowa. - Jeżeli takiej decyzji nie ma, to wówczas słyszy się setki argumentów, dlaczego coś jest niemożliwe do zrobienia. Rozumiemy, jak to działa, ale wydaje mi się, że wiele państw NATO utraciło moralne i profesjonalne podstawy, by w jakikolwiek sposób wypowiadać się na temat Ukrainy - dodał.
Rosyjski wiceminister spraw zagranicznych Andriej Rudenko poinformował, że Moskwa otworzy korytarze humanitarne dla statków transportujących produkty rolne z Ukrainy w zamian za załagodzenie sankcji. Dmytro Kułeba w Davos odpowiedział na jego propozycje i stwierdził, że to nic innego jak "próba szantażu wspólnoty międzynarodowej". Dodał, że Kremlowi nie można ufać, dlatego próba jakiegokolwiek porozumienia w tej kwestii jest problematyczna.
"Rosja szantażuje teraz świat, żądając zniesienia sankcji w zamian za odblokowanie ukraińskiego eksportu żywności. Każdy zagraniczny polityk lub urzędnik, który myśli o wejściu w tę grę, powinien najpierw odwiedzić groby zabitych ukraińskich dzieci i porozmawiać z ich rodzicami" - napisał na Twitterze.
- Musimy skoncentrować nasze wysiłki na przeciwdziałaniu rosyjskiej narracji, że jedynym sposobem zapobieżenia światowemu kryzysowi żywnościowemu jest zniesienie sankcji. Należy podkreślić, że tylko Rosja jest odpowiedzialna za ten globalny kryzys żywnościowy - cytuje jego słowa Interfax-Ukraina.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.