- Odessa pozostaje w priorytetach wroga, który marzył o zdobyciu, marzył o okupacji. Ale mieszkańcy Odessy marzą o spokojnym życiu - powiedziała na briefingu Natalia Humeniuk, rzeczniczka Dowództwa Operacyjnego "Południe" ukraińskiego armii.
Humeniuk poinformowała, że wrogie okręty "przegrupowują się, wzmacniają, przewożą ładunki, usiłują zająć niektóre pozycje, w tym na Wyspie Węży". - Ponadto na Krymie są rozmieszczane dodatkowe dywizjony obrony przeciwlotniczej, bo wróg już zdaje sobie sprawę, że zniszczenie jego okrętów to realna możliwość. Dlatego próbują się bronić - dodała.
Rosja ostatni raz ostrzeliwała obwód odeski i jego stolicę około dwóch tygodni temu. Rakiety trafiały m.in. w obiekty cywilne. Zniszczyły centrum handlowe w Odessie.
Pravda podaje z kolei, że dwa okręty podwodne Floty Czarnomorskiej zostały zacumowane w Sewastopolu. Ukraińskie media donoszą, że okręty zostały załadowane pociskami manewrującymi typu Kalibr.