Stan wyjątkowy na Węgrzech. Orban: Węgry muszą się chronić

Premier Węgier Viktor Orban poinformował o wprowadzeniu stanu wyjątkowego związanego z wojną w Ukrainie. W nagraniu opublikowanym na Facebooku wyjaśnił, że jego gabinet potrzebuje możliwości, by szybko reagować na wyzwania.

Węgierski premier wprowadzając stan zagrożenia spowodowany wojną, mówił, że 'wojna i brukselskie sankcje' przekładają się na gospodarkę i drastyczny wzrost cen. - Węgry muszą trzymać się od wojny z daleka i muszą się chronić - zaznaczył.

Dzięki temu rozwiązaniu rząd będzie mógł wprowadzać różne rozwiązania prawne w drodze dekretu.  Poprzednio stan wyjątkowy na Węgrzech był ogłaszany w czasie kryzysów migracyjnego i pandemicznego.

Więcej najnowszych informacji przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.

Zobacz wideo 30. Brygada Zmechanizowana. Efekty zatrzymania jednej z serii prób przeprawienia się Rosjan przez rzekę Doniec w Donbasie. Zniszczony i porzucony rosyjski sprzęt

Strona ukraińska i Zachód zdecydowanie potępiają dotychczasową reakcję Węgier na rosyjską inwazję. Ukraina wskazuje, że Węgry powinny odmówić Rosji rozliczeń za gaz w rublach, czego domaga się Kreml, a na co zgodził się Budapeszt. MSZ Ukrainy zarzuca również węgierskim władzom, że nie chcą uznać odpowiedzialności Federacji Rosyjskiej za zbrodnie popełnione w podkijowskich miejscowościach, m.in. Buczy, Irpieniu i Hostomlu.

Katalin Novak podczas inauguracji 14 maja 2022 r.Katalin Novak - kim jest pierwsza prezydentka Węgier?

Węgry blokują sankcje. Wysiłki UE

Komisja Europejska przez większość maja próbowała przekonać państwa członkowskie do swojego szóstego pakietu sankcji, który obejmowałby stopniowe embargo na rosyjską ropę.

Początkiem miesiąca Ursula von der Leyen spotkała się w Budapeszcie z premierem Węgier Viktorem Orbanem. Wszystko po to, by umożliwić postęp w negocjacjach w sprawie sankcji wobec Rosji i embarga na import ropy, które blokują Węgry. Rozmowy w Budapeszcie nie przyniosły rozstrzygnięcia. Szefowa Komisji napisała w mediach społecznościowych, że pomogły one wyjaśnić pewne kwestie, że jest postęp, ale potrzebne są jeszcze dalsze prace.

Węgry blokują unijne sankcje, mimo że już wcześniej otrzymały obietnicę 32-miesięcznego wyłączenia spod embarga, które ma zacząć obowiązywać przed końcem roku. Władze w Budapeszcie mówią o zbyt wysokich kosztach, zagrożeniu dla bezpieczeństwa energetycznego i chcą unijnych funduszy na inwestycje, by mogły się odłączyć od ropociągu tłoczącego rosyjską ropę i podłączyć do rury z Chorwacji. Według ekspertów Węgry mogłyby to zrobić bez większych problemów gdyby tylko chciały.

Viktor OrbanOrban o kolejnych sankcjach na Rosję: To byłoby historyczną porażką

Unijni urzędnicy uważają, że do porozumienia w sprawie embarga na import ropy z Rosji i szóstego pakietu sankcji na pewno dojdzie, ale nie potrafią powiedzieć kiedy.

We wtorek "Financial Times" poinformował, że premier Węgier Viktor Orban napisał list do przewodniczącego Rady Europejskiej Charlesa Michela, w którym sprzeciwia się dyskusji na szczycie UE o unijnym embargu na ropę z Rosji.

Jak pisze "FT", premier Węgier podkreślił, że jego kraj nie może poprzeć sankcji bez bardziej szczegółowych informacji na temat dostępnego finansowania UE, które ma pomóc Budapesztowi w rezygnacji z rosyjskiej ropy.

Więcej o: