Putin i Łukaszenka żartują z sankcji. "Może Zachodowi należą się podziękowania"

W Soczi odbyło się kolejne spotkanie Władimira Putina i Alaksandra Łukaszenki. Także tym razem podczas rozmowy padły absurdalne twierdzenia o tym, że Polska chce zmienić granice Ukrainy i Białorusi. - Cały świat ma poważne problemy, a oni o wszystko obwiniają Putina - mówił prezydent Białorusi.

W poniedziałek 23 maja doszło w Soczki do spotkania Alaksandra Łukaszenki z Władimirem Putinem, relacjonowane przez prokremlowską agencję RIA Novosti. Przedmiotem rozmów było zacieśnienie współpracy Rosji i Białorusi w ramach ZBiR-u (Związku Białorusi i Rosji), który powstał pod koniec 1999 roku.

Zobacz wideo Putin nie odpowie za zbrodnie wojenne w Ukrainie. Ekspertka: Żaden sąd nie będzie mieć jaj

Łukaszenka i Putin w swoim świecie. Rzucają absurdami i żartują z sankcji

Łukaszenka wspomniał o Polsce, której zarzucił, że z pomocą NATO "zamierza odbić zachodnią część Ukrainy i Białorusi, by przywrócić granice sprzed 1939 roku". Prezydent Białorusi w swoich absurdalnych wypowiedziach stara się najwyraźniej prześcignąć propagandę Moskwy. Warto tu przypomnieć, że Polska nigdy nie uznała ogłoszenia separatystycznych republik ani aneksji Krymu. Kolejnym surrealistycznym twierdzeniem było to, że Ukraińcy będą musieli zwrócić się w tej sprawie o pomoc do Rosji i Białorusi. 

Łukaszenka i Putin kontynuowali rozmowę, która przerodziła się w żarty z obecnej sytuacji związanej z wojną w Ukrainie. Władimir Putin w pewnym momencie zaczął kpić z zachodnich sankcji. Stwierdził, że mimo restrykcji i braku współpracy z Zachodem, rosyjska gospodarka "ma się bardzo dobrze".

Przeczytaj więcej informacji ze świata na stronie głównej Gazeta.pl.

Wołodymyr ZełenskiZełenski pytany o próby zamachu na jego życie: Pełnomocnictwa rozdzielone

Temat podchwycił Alaksander Łukaszenka. - Sankcje dały Rosji i Białorusi impuls do skupienia się na samorozwoju. Może nawet Zachodowi należą się podziękowania - śmiał się białoruski przywódca. Putin odpowiedział mu śmiechem i skinieniem głowy.

- Na Zachodzie mają poważne problemy, cały świat ma poważne problemy, a oni o wszystko obwiniają Putina. Putin jest winny całemu złu świata - kontynuował Łukaszenka. - Będziemy poważnie o tym z nimi rozmawiać - odpowiedział mu wówczas z kpiącym uśmiechem Putin, wywołując śmiech u Łukaszenki.

Rosyjscy żołnierze w MariupoluZgromadzenie Oficerów wzywa Putina do wypowiedzenia wojny Ukrainie

Cyniczni przywódcy nie wahali się żartować z sankcji nałożonych po brutalnych atakach Rosji na Ukrainę i mimo tego, co Rosjanie robią na froncie - kradną, gwałcą kobiety i mężczyzn, osoby starsze i maleńkie dzieci, atakują obiekty cywilne czy prowadzą egzekucje cywilów (jak np. w Buczy).

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina

Więcej o: