Zgromadzenie Oficerów wzywa Putina do wypowiedzenia wojny Ukrainie. Chcą mobilizacji i kary śmierci

Niezadowolenie z postępów rosyjskiej armii w Ukrainie pchnęło zgromadzenie oficerów weteranów do wystosowania apelu do prezydenta Władimira Putina i całego Kremla. Wojskowi liczą, że oficjalne wypowiedzenie wojny oraz wprowadzenie mobilizacji odmieni los tak zwanej "specjalnej operacji wojskowej". Przypomnijmy, że dokładnie trzy miesiące temu Rosja rozpoczęła inwazję na Ukrainę.

Ogólnorosyjskie Zgromadzenie Oficerów, zrzeszające weteranów, wezwało Władimira Putina do oficjalnego wypowiedzenia wojny Ukrainie i wprowadzenia w Rosji częściowej mobilizacji - wynika z najnowszego raportu Instytutu Badań nad Wojną (Institute for the Study of War, ISW), amerykańskiego think tanku zajmującego się badaniami i analizami dotyczącymi zagadnień związanych m.in. z obronnością. Postępy na froncie coraz częściej krytykowane są przez rosyjskich nacjonalistów, którzy domagają się od władz w Moskwie zdecydowanych działań.

Więcej aktualnych informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl

Według oficerów, powodzenie rosyjskiej operacji militarnej można osiągnąć jedynie, podejmując konkretne, zdecydowane kroki. Mówią m.in. o: mobilizacji, która objęłaby wszystkie regiony graniczące z państwami NATO (w tym Ukrainę), utworzenia oddziałów obrony terytorialnej, wydłużenia standardowych terminów służby wojskowej z jednego roku do dwóch oraz utworzenia nowych naczelnych administracji wojennych nad Rosją, tak zwanymi Doniecką i Ługańską Republiką Ludową oraz zajętymi terytoriami ukraińskimi. Oficerowie chcą również kary śmierci dla dezerterów.

Wszechrosyjskie Zgromadzenie Oficerów, niezależne prorosyjskie stowarzyszenie kombatantów, miało stwierdzić, że rosyjska "specjalna operacja wojskowa" nie osiągnęła swoich celów w ciągu trzech miesięcy. Straty ponoszone przez armię w Ukrainie skłaniają to środowisko do kwestionowania militarnych kompetencji kraju.

Wojna w Ukrainie krytykowana przez rosyjskich wojskowych. Kreml odpowiada

Według informacji Instytutu Badań nad Wojną Kreml prawdopodobnie nie chce lub nie może przeprowadzić mobilizacji w najbliższym czasie. Władimir Putin nie ogłosił powszechnego poboru do walki na froncie podczas obchodów Dnia Zwycięstwa, choć część obserwatorów zakładała, że tak może się stać. ISW przytacza jednak deklarację Siergieja Szojgu, o tym, że Rosja sformuje do końca roku 12 nowych jednostek Zachodniego Okręgu Wojskowego w odpowiedzi na rozszerzenie NATO.

Ukraiński Sztab Generalny informował w ostatnim tygodniu o możliwości powoływania do służby wojskowej studentów. Zdaniem władz w Kijowie Rosjanie zmagają się z brakiem żołnierzy, stąd taka decyzja.

"Wobec braku zasobu mobilizacyjnego na tymczasowo okupowanych terenach obwodu donieckiego okupacyjne dowództwo wojskowe planuje zaangażować studentów szkół wyższych do działań wojennych" - czytamy w komunikacie ukraińskiego dowództwa opublikowanym na Facebooku.

***

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>

Więcej o: