Rosjanie zajęli polskie gospodarstwo w Ukrainie. Zabili pracowników, którzy nie chcieli się ewakuować

Wojna w Ukrainie trwa już 88. dzień. W sobotę media obiegła informacja o tym, że Rosjanie zajęli polskie gospodarstwo w Ukrainie. Żołnierze zniszczyli je i zabili pracowników, którzy nie zdążyli się ewakuować.

Jak podaje swiatrolnika.info, rosyjscy żołnierze zajęli polskie gospodarstwo znajdujące się w Ukrainie. Należało ono do rodziny hodowcy Szczepana Wójcika. 

Zobacz wideo Deszczycia: Rosja zmieniła swoją taktykę w Ukrainie, na taką pozycyjną

Wojna w Ukrainie. Rosjanie zbombardowali polskie gospodarstwo i zabili ukraińskich pracowników

Większość z ukraińskich pracowników udało się ewakuować i bezpiecznie przetransportować do Polski. Część pracowników, która została w Ukrainie, zmarła po tym, jak Rosjanie zaatakowali gospodarstwo z artylerii. Wiadomo też, że wrogie wojska zajęły teren polskiego gospodarstwa i utworzyły w nim bazę. Niedawno miejsce to zostało odbite przez ukraińskie wojska. 

Jak informuje portal, gospodarstwo w Ukrainie należało do rodziny hodowcy norek i prezesa Instytutu Gospodarki Rolnej Szczepana Wójcika. Jak tłumaczy hodowca, wojska zbombardowały teren gospodarstwa, by zabić obecnych tam pracowników. 

Przeczytaj więcej informacji z Ukrainy na stronie głównej Gazeta.pl.

Ukraińska armia udostępniła nagranie z ataku na moździerz 2S4 w zajętym przez Rosjan RubieżnymRosjanie pochwalili się moździerzem. Dzień później zniszczyli go Ukraińcy

- Była to ferma norek zakupiona kilka lat temu przez moją rodzinę. Pracowało tam około 80 osób, wielu udało się ewakuować do Polski w pierwszych dniach. Ci, którzy chcieli zostać, zginęli w lutym, gdy Rosjanie rozpoczęli ostrzał artyleryjski gospodarstwa. Ostatnie informacje mieliśmy z początku marca. Wtedy też otrzymaliśmy zdjęcia zniszczeń. Później informacje urwały się i nie wiedzieliśmy nic co tam się dzieje - mówi portalowi Szczepan Wójcik. Informacja o sytuacji na farmie zyskała rozgłos po tym, jak Wójcik opublikował nagranie zniszczonego gospodarstwa. 

- Teraz zobaczyliśmy na filmie opublikowanym przez UA, że bazę zrobili tam Rosjanie. Nic dziwnego, była tam pełna infrastruktura, media, woda, prąd, budynki socjalne dla pracowników, kuchnia itd. O zniszczeniu obiektu dowiedzieliśmy się z tego filmu. Przesłał go nam nasz ukraiński przyjaciel, współpracownik pisząc "zobaczcie, nasza ferma". Wartość gospodarstwa że zwierzętami to 12 milionów euro - dodał Wójcik. 

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina. 

Więcej o:
Weź udział w dyskusji:
Rosjanie zajęli polskie gospodarstwo w Ukrainie. Zabili pracowników, którzy nie chcieli się ewakuować
Aby skomentować ten i inne artykuły zapraszamy na forum.gazeta.pl