Ukraińscy pogranicznicy przekazali, że zwierzę zostało znalezione na terenach okupowanych przez rosyjskie wojska. Następnie - jak dodano - pies przyszedł na teren kontrolowany przez kijowskie władze. Nie podano jednak informacji, w którym dokładnie obwodzie zwierzę zostało znalezione.
Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
"Bestie w ludzkiej postaci oznaczyły go swoim symbolem. Ale pies przekroczył linię frontu i przeszedł na stronę dobra" - przekazano na Twitterze ukraińskiej służby granicznej.
Litera "Z" pojawia się od początku wojny w Ukrainie na rosyjskich czołgach oraz wszelkiego rodzaju pojazdach opancerzonych. Spekulowano, że miała pomagać w łatwiejszej identyfikacji. Na początku marca Siergiej Szojgu rosyjski minister obrony oznajmił, że "Z" oznacza tyle, co "Za pabiedu!" (pol. Za zwycięstwo!). Z czasem litera stała się symbolem rozpoczętej wojny i ma negatywne konotacje, tak samo jak niemiecka swastyka.
O konsekwencjach użycia litery "Z" przekonują się m.in.rosyjscy sportowcy. W marcu br., podczas zawodów Pucharu Świata w gimnastyce sportowej w Katarze, Rosjanin Iwan Kuliak stanął na podium w stroju sportowym, do którego została przyczepiona litera "Z". Do rywalizacji dopuszczono wtedy zawodników z Rosji i Białorusi, ale musieli wystąpić pod neutralną flagą. Sportowiec został właśnie zdyskwalifikowany z zawodów na rok, tę decyzję podjęła komisja dyscyplinarna Fundacji Etyki Gimnastycznej.