Wojna w Ukrainie trwa już 84. dzień. Rosjanie, którzy zaatakowali sąsiedni kraj, ponoszą na froncie ogromne straty. Wojska ukraińskie systematycznie zabierają z pola walki ciała poległych - w tym Rosjan - które trafiają do wagonów-chłodni i czekają na to, by ktoś je odebrał. W tym samym czasie ukraińskie władze, przy wykorzystaniu sztucznej inteligencji, identyfikują zmarłych rosyjskich żołnierzy.
Jak podał ukraiński minister transformacji cyfrowej Mykhailo Fedorov, od początku wojny w ten sposób udało się zidentyfikować 300 zmarłych Rosjan. Informacje o ich losie są następnie przesyłane bliskim poległych. - Wysyłamy wiadomości do przyjaciół i krewnych zmarłych - powiedział polityk w rozmowie z dziennikarką CNN Sarą Sidner. Jak przekazują władze, reakcje są skrajnie różne.
- Mamy dwa cele. Pierwszym jest pokazanie Rosjanom, że wojna naprawdę trwa. Chcemy walczyć z rosyjską propagandą, pokazać im, że nie są tak silni, jak to przedstawiają w mediach i że Rosjanie naprawdę giną w tej wojnie. Po drugie dajemy im możliwość odebrania ciał z Ukrainy - tłumaczył Fedorov.
Przeczytaj więcej informacji z Ukrainy na stronie głównej Gazeta.pl.
Minister przyznał też, że zdecydowana większość odbiorców reaguje negatywnie na informacje o śmierci ich bliskich. Nie jest to jednak smutek czy niedowierzanie, a groźby pod adresem Ukraińców. Z wiadomości wynika, że Rosjanie obwiniają ich o śmierć bliskich, chociaż to Rosja wypowiedziała wojnę sąsiedniemu krajowi.
- 80 proc. rodzin odpowiada, że samodzielnie przyjadą do Ukrainy, żeby nas zabić. I że zasługujemy na to, co się nam przytrafiło - powiedział minister. Pozostałe 20 proc. to osoby, które dziękują za informacje o bliskich, z którymi nagle utracili kontakt, nie wiedząc, co mogło się stać. - Oni wyrażają wdzięczność. Mówią, że wiedzą o całej sytuacji. Wielu z nich zapewnia, że przyjadą odebrać ciała - dodał polityk.
Ukraińcy wykorzystują sztuczną inteligencję nie tylko do identyfikowania poległych, lecz także Rosjan, którzy dopuścili się przestępstw. W tym celu potrzebne jest wyraźne zdjęcie danej osoby. Następnie system przeszukuje zdjęcia udostępniane we wszystkich mediach społecznościowych. W aż 300 przypadkach udało się uzyskać zgodność wizerunku.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.