Olaf Scholz: "Musimy się martwić, że wojna się nasili". Kanclerz apeluje o odważne decyzje

Według kanclerza Niemiec Olafa Scholza należy się spodziewać eskalacji wojny. Mimo to strach nie powinien paraliżować krajów przed podejmowaniem "rozsądnych, świadomych, a także bardzo odważnych decyzji".

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz był gościem programu "RTL Direkt", w którym wyraził chęć wizyty w Ukrainie, podkreślając przy tym, że nie chodzi tylko o "okazję do zrobienia zdjęcia". Polityk obawia się także, że wojna może eskalować.

Zobacz wideo Putin nie odpowie za zbrodnie wojenne w Ukrainie. Ekspertka: Żaden sąd nie będzie mieć jaj

Olaf Scholz: Musimy się martwić, że wojna się nasili

Kanclerz wyraził zaniepokojenie czasem trwania inwazji Rosji na Ukrainę. Podkreślił, że wojna musi się szybko zakończyć, w przeciwnym razie zginie tylko więcej ludzi, a kolejne miasta i miasteczka zostaną zniszczone. Jego zdaniem szybkie zakończenie działań Rosji w Ukrainie wymagałoby jednak zgody Moskwy na zawarcie kompromisu z Kijowem.

Równocześnie, zdaniem Scholza, "musimy się martwić, że wojna się nasili". Kanclerz podkreślił jednak, że lęk przed eskalacją nie może paraliżować innych krajów. - Musimy być w stanie podejmować rozsądne, bardzo świadome, a także bardzo odważne decyzje - powiedział i dodał, że Putin nie może wygrać wojny.

Więcej aktualnych wiadomości dotyczących wojny w Ukrainie znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Międzynarodowy Trybunał Karny przybył do Ukrainy

W poniedziałek (16 maja) 42 śledczych Międzynarodowego Trybunału Karnego (MTK) rozpoczęło w Ukrainie śledztwo w sprawie rosyjskich zbrodni wojennych. To największa liczba śledczych, którzy kiedykolwiek zostali wysłani do jakiegokolwiek kraju. Informację o rozpoczęciu śledztwa potwierdziła Prokuratorka Generalna Ukrainy Iryna Wenediktowa.

Wenediktowa powiedziała, że śledztwo MTK będzie niezależne od ukraińskiego. - Śledczy MTK działają zgodnie z zasadą komplementarności. Oznacza to, że wszystko, czego my nie możemy zrobić, zrobią oni. Nie prowadzą i nie będą badać przestępstw, które krajowy wymiar sprawiedliwości może i powinien badać. Zajmują się poważniejszymi zbrodniami. Oczywiście mogą zbudować łańcuch dowodów prowadzący od przeciętnego żołnierza do niektórych dowódców - powiedziała.

Prokuratoka zwróciła też uwagę, że procedura międzynarodowego wymiaru sprawiedliwości jest długa, ale wojna w Ukrainie jest wyzwaniem dla całego świata, więc strona ukraińska liczy na przyspieszenie tego procesu.

***

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina

Więcej o: