Włoski dziennik "La Stampa" podał informację o hospitalizacji prezydenta Rosji. Według źródeł dziennikarzy Władimir Putin miał już przejść operację związaną z chorobą nowotworową. Są to kolejne już doniesienia o pogarszającym się stanie zdrowia Putina.
"La Stampa" pisze nie tylko o hospitalizacji, ale też wielu badaniach i konsultacjach, którym został poddany Władimir Putin u najlepszych rosyjskich lekarzy. "Istnieją dowody, że około tygodnia temu Putin został w pośpiechu przetransportowany do kliniki. Była noc, on był bardzo chory" - pisze włoski dziennik, powołując się na informatorów w rosyjskich służbach.
W ciągu najbliższych pięciu dni mają być znane rokowania co do stanu zdrowia Putina. Ponadto dziennikarze ustalili, że rosyjskie specsłużby przygotowały już specjalne nagrania na wypadek dłuższej nieobecności Władimira Putina. Filmy mają być już gotowe do emisji, a ich celem jest przekonanie społeczeństwa, że prezydent Rosji jest nadal pełen sił i energii. Służby przygotowały nagrania na 10 dni. W tym czasie Putina ma nieoficjalnie zastąpić sekretarz Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej Nikołaj Patruszew.
Przeczytaj więcej informacji ze świata na stronie głównej Gazeta.pl.
Obchodzący w tym roku 70. urodziny prezydent Rosji ma być jednak w coraz gorszym stanie, o czym pisaliśmy więcej w artykule poniżej.
W ostatnich dniach dziennikarze śledzą wszystkie publiczne wystąpienia Władimira Putina. Na ostatnich nagraniach widać wyraźnie, że stan zdrowia prezydenta Rosji nie jest najlepszy. Polityk jest opuchnięty na twarzy i często trzęsą mu się dłonie - zwłaszcza lewa ręka, która jest zakrywana przez prawą dłoń lub kurczowo trzyma się blatu czy mównicy. W ostatnim czasie Putin wygląda na rozkojarzonego - myli się w przemówieniach, robi dłuższe przerwy, ale też musi być kierowany przez ochronę w odpowiednie miejsca.
Informacje na temat choroby Władimira Putina nie są tylko dziennikarskimi doniesieniami. O nowotworze polityka donoszą także źródła wywiadowcze Ukrainy czy Wielkiej Brytanii. To z informacji agentów wiadomo, że prezydentowi Rosji ostatnio ciągle towarzyszy lekarz onkolog Jewgienij Seliwanow z Centralnego Szpitala Klinicznego w Moskwie, a także otolaryngolog Aleksiej Szczegłow.
"W ciągu czterech lat Szczegłow poleciał do Putina w Soczi 59 razy i przebywał z nim przez 282 dni. Seliwanow - 35 razy i 166 dni. Ta ekipa jest obecna u boku Putina zarówno podczas jego oficjalnego pobytu w Soczi, jak i podczas 'zaginięć' głowy państwa" - czytamy w raporcie niezależnych dziennikarzy grupy "Projekt".