"'Garnizon "Mariupol' wypełnił swoją misję bojową. Naczelne Dowództwo Wojskowe nakazało dowódcom jednostek stacjonujących w Azowstali ratowanie życia personelu" - przekazał w poniedziałek w nocy Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.
W nocnym komunikacie poinformowano, że rozpoczęła się ewakuacja 53 ciężko rannych żołnierzy. Trafiają oni do placówki medycznej w Nowoazowsku (w obwodzie donieckim, na wschód od Mariupola). Kolejnych 211 obrońców zostało ewakuowanych do Oleniwki korytarzem humanitarnym, a następnie znalazło się na terytorium kontrolowanym przez Ukrainę.
O tym, że część żołnierzy trafiła Nowoazowska, który jest kontrolowany przez prorosyjskich separatystów z Donieckiej Republiki Ludowej, informowała wcześniej nieoficjalnie Agencja Reutera. Potem żołnierze mają być wymieniani za jeńców. - Do Nowoazowska przyjechało pięć autobusów i transporter opancerzony z żołnierzami. Niektórych ewakuowanych niesiono na noszach - mówił agencji jeden ze świadków.
Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
"Kontynuowane są działania mające na celu ratowanie obrońców, którzy pozostają na terytorium Azowstali" - zaznaczył Sztab Generalny.
Jak podkreślono, "obrońcy Mariupola to bohaterowie naszych czasów", a ich działania m.in. uniemożliwiły dostęp Rosjan do granicy administracyjnej obwodu donieckiego i zaporoskiego.
Do ewakuacji odniósł się także w nocnym wystąpieniu prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
- Dzięki działaniom wojska ukraińskiego - Sił Zbrojnych Ukrainy, wywiadu, zespołu negocjacyjnego, Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża i Organizacji Narodów Zjednoczonych mamy nadzieję, że uda nam się uratować życie naszych ludzi. Wśród nich są ciężko ranni, otrzymują pomoc medyczną. Chcę podkreślić: Ukraina potrzebuje żywych ukraińskich bohaterów - powiedział.
Zełenski podkreślił, że "trwają prace nad sprowadzeniem chłopców do domu, a ta praca wymaga delikatności. I czasu".
Ukraiński prezydent dodał jednocześnie, że Siewierodonieck i inne miasta Donbasu pozostają głównymi celami okupantów. - Robimy wszystko, aby chronić naszą ziemię i naszych ludzi - powiedział.
W oblężonych i bombardowanych od tygodni zakładach metalurgicznych Azowstal w Mariupolu ma przebywać, według wcześniejszych informacji, kilka tysięcy żołnierzy. Są to przede wszystkim wojskowi z pułku Azow, ale też między innymi z 36. Samodzielnej Brygady Piechoty Morskiej.
***
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>