Do zdarzenia doszło około 4:30 nad ranem miejscowego czasu. Władze obwodu lwowskiego podają, że poranny atak rakietowy na ten region uderzył w infrastrukturę wojskową w Jaworowie, około 25 kilometrów od granicy z Polską. Obiekt, który był celem ataku, został zniszczony - podał gubernator obwodu, Maksim Kozicki.
Jak poinformowała ukraińska armia, rakiety samosterujące zostały wystrzelone prawdopodobnie z okrętów podwodnych na Morzu Czarnym. Na razie nie wiadomo czy są ofiary.
Wcześniej ukraińskie media pisały o sześciu wybuchach słyszanych ze Lwowa i informowały o tym, że zadziałała obrona przeciwlotnicza.
Więcej najnowszych informacji przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
W sobotę wieczorem sztab generalny ukraińskiej armii przekazał, że rosyjskie wojska ostrzeliwują obiekty infrastruktury cywilnej w obwodzie donieckim, ługańskim, odeskim i charkowskim.
Rakiety "Grad" spadły na kilka miejscowości w rejonie Krzywego Rogu. W obwodzie sumskim ostrzelano z moździerzy wieś Wełyka Pysariwka. Nie ma informacji o poszkodowanych.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w swoim codziennym wystąpieniu zapowiedział, że Ukraińcy zmuszą rosyjskie wojska do wycofania się z ich kraju.
Przyznał, że sytuacja w Donbasie jest bardzo trudna, gdyż nacierają tam Rosjanie. - Rosyjskie wojska próbują osiągnąć tam jakikolwiek sukces. W osiemdziesiątym dniu agresji wygląda to na szaleństwo, ale oni nie zaprzestają ataków - powiedział Wołodymyr Zełenski.
- Jestem wdzięczny każdemu i każdej, którzy utrzymują obronę. W Donbasie, nad Morzem Azowskim, w Chersoniu będzie to samo, co teraz dzieje się w rejonie Charkowa. Krok za krokiem zmusimy okupantów do opuszczenia naszej ziemi - oświadczył prezydent Ukrainy.
Wołodymyr Zełenski przypomniał, że przyjął w sobotę delegację Senatu Stanów Zjednoczonych z liderem mniejszości republikańskiej w tej izbie, Mitchem McConnellem. Powiedział, że wizyta tej delegacji była dowodem amerykańskiego poparcia dla Ukrainy.
Najnowsze informacje z Ukrainy po ukraińsku w naszym serwisie ukrayina.pl.