Departament Obrony USA przekazał, że była to pierwsza Lloyda Austina z Siergiejem Szojgu od 18 lutego. Kilka dni później Rosja napadła na Ukrainę. Sekretarz prasowy Pentagonu John Kirby przekazał, że Austin "wezwał do natychmiastowego zawieszenia broni w Ukrainie i podkreślił znaczenie utrzymania linii komunikacyjnych" między Waszyngtonem a Moskwą. Kirby nie podał szczegółów rozmowy.
W środę amerykański sekretarz obrony Lloyd Austin podkreślił, że jeśli Rosja zdecyduje się na atak krajów Sojuszu, NATO stanie w obronie koalicjanta. Jak dodał, Sojusz "ma to, czego potrzeba", aby odpowiedzieć na rosyjski atak. Stwierdził też, że to właśnie ze względu na to Rosja nie chce wdawać się w walkę z NATO.
Więcej wiadomości na stronie głównej Gazeta.pl
Associated Press przypomina, że w ostatnich miesiącach rosyjscy urzędnicy wielokrotnie odmawiali prowadzenia rozmów telefonicznych z Lloydem Austinem i Markiem Milleyem, przewodniczącym Kolegium Połączonych Szefów Sztabów.
Z kolei w połowie marca amerykański doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan rozmawiał z generałem Nikołajem Patruszewem, sekretarzem Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej. Biały Dom przekazał wówczas, że Sullivan powtórzył "stanowczy i wyraźny sprzeciw Ameryki wobec niesprowokowanej i nieuzasadnionej inwazji Rosji na Ukrainę".
Ponad dwa miesiące temu Rosja napadła na suwerenną i niepodległą Ukrainę. Rosyjscy żołnierze dokonują tam strasznych zbrodni: ostrzeliwują i bombardują obiekty cywilne i schrony z napisem "dzieci", gwałcą dzieci, kobiety i mężczyzn, torturują bezbronnych cywilów i mordują ich. Obiecują korytarze humanitarne dla ludności cywilnej, a mimo to wznawiają ostrzał. Kreml z kolei kłamstwa o rzekomej potrzebie "denazyfikacji" Ukrainy i "reżimie" w Kijowie.