Policja Stanowa w Connecticut w Stanach Zjednoczonych udostępniła w środę 11 maja w mediach społecznościowych zdjęcie, na którym jeden z funkcjonariuszy pozuje z Lechem Wałęsą. Były prezydent wracał ze spotkania w Hartford, podczas którego apelował o wsparcie dla uchodźców z Ukrainy. Na autostradzie w Tolland pod Bostonem zatrzymała go przebita opona w samochodzie - wynika z informacji policji.
Więcej informacji ze świata i kraju znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.
"Tego popołudnia policjanci z policji stanowej w Connecticut zostali wezwani do zgłoszenia na trasie I-84, aby pomóc pojazdowi z przebitą oponą. Tuż po przybyciu funkcjonariusze zostali powitani przez zdobywcę pokojowej nagrody Nobla, pierwszego prezydenta Polski wybranego w wolnych wyborach - Lecha Wałęsę" - czytamy w oświadczeniu policji stanowej z Connecticut.
"Funkcjonariusz Lukasz Lipert, który ma polskie korzenie, był zaszczycony możliwością pomocy tak wpływowej osobie. Panowie krótko porozmawiali o historii Polski" - dodali we wpisie. Policjant, który udzielał pomocy byłemu prezydentowi i laureatowi Pokojowej Nagrody Nobla Lechowi Wałęsie, wyjechał z kraju 17 lat temu. "Nigdy nie wiesz, kogo spotkasz jako funkcjonariusz" - skomentowała na Facebooku policja.
Lecha Wałęsa przebywa w Stanach Zjednoczonych, gdzie spotyka się z przedstawicielami władz i apeluje o wsparcie dla ukraińskich uchodźców, którzy zostali zmuszeni do ucieczki z kraju. W stanie Connecticut rozmawiał m.in. z gubernatorem Nedem Lamontem. Spotkał się również z forum World Affairs Council.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.