Informacje o 46 interwencjach NATO od początku kwietnia przekazało Ministerstwo Obrony Litwy. Jednak jak podaje resort, 26 z nich to specjalne loty patrolowe wzdłuż granicy z Rosją i Białorusią.
Ze względu na ochronę czeskiej jednostki, Sztab Generalny Armii Czeskiej nie ujawnia ile dokładnie startów wykonali piloci. Przekazano jednak, że liczba startów była większa niż w 2019 roku - podaje czeski iDNES.cz.
Jak informuje portal, Litwa, Łotwa i Estonia nie posiadają własnych myśliwców, dlatego sojusznicy z NATO na zmianę chronią przestrzeń powietrzną tych krajów od 2004 roku. Mają za zadanie identyfikować nieznane samoloty, które pojawią się w pobliżu przestrzeni powietrznej tych państw i eskortować je na bezpieczną odległość.
Przeczytaj więcej informacji ze świata na stronie głównej Gazeta.pl.
Z kolei w poście opublikowanym na Twitterze "Hiszpania w NATO" czytamy, że Hiszpańskie Siły Powietrzne razem z sojusznikami są "w pełni zaangażowane w monitorowanie przestrzeni powietrznej NATO". "Wysyłamy jasny komunikat, że możemy szybko reagować na każde pojawiające się zagrożenie!" - czytamy.
Misję w krajach bałtyckich na kilka następnych miesięcy przedłużyła Belgia. Wymieniony został personel oraz maszyny, a belgijskie siły będą zajmowały się tym, co do tej pory - głównie patrolami wzdłuż granic z Rosją i Białorusią. - Od połowy lutego zrobiliśmy o wiele więcej przejęć niż w poprzednich miesiącach, czasami nawet do trzech dziennie. W marcu nasi piloci wykonali ponad 90 lotów - powiedział Marvin Artus, rzecznik belgijskich sił stacjonujących w Estonii cytowany przez iDNES.cz.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.