Nagrania z obchodów Dnia Zwycięstwa w Rosji nadal są szeroko komentowane w mediach. Sporą uwagę przyciąga zwłaszcza Władimir Putin, który miał wyjątkowo krótkie przemówienie, zwłaszcza w porównaniu do ubiegłych lat i ważnej sytuacji międzynarodowej. Następnie kamery uchwyciły prezydenta Rosji, jak kaszle i ma nogi przykryte kocem. Jak zauważyli komentatorzy, większość weteranów wojennych z loży honorowej nie potrzebowało takiego okrycia, ponieważ temperatura wynosiła w Moskwie wówczas około 9 stopni.
Takie nagrania podsyciły więc plotki na temat możliwej choroby Władimira Putina. Poniedziałkowa parada była też kolejnym źródłem materiałów do analizowania postawy, wypowiedzi i zachowania polityka. Zachodnie media, np. "Mirror", "The Independent" czy "Guardian" zauważają, że podczas parady Władimir Putin siedział skulony pod kocem, a takiej postawy nie mieli nawet znacznie starsi od niego wojenni weterani - na zdjęciach z agencji prasowych nogi prezydenta akurat nie są widoczne. "Daily Mail" pisze natomiast, że Władimir Putin w drodze na miejsce złożenia wieńców szedł tak, jakby chciał ukryć utykanie na jedną nogę.
Dziennikarze zaznaczają, że prezydent Rosji był ogólnie dość ciepło ubrany, jak na tę porę roku. Dopiero po dłuższym czasie polityk użyczył swojego koca siedzącemu obok weteranowi. - Ciężki koc to interesujący szczegół. Regularnie krążą plotki o złym stanie zdrowia Putina, co oczywiście nie zostało potwierdzone przez Kreml - skomentował w Sky News były brytyjski dyplomata Tony Brenton.
Jak zauważył, poza zachowaniem uwagę zwracają też ostatnie wypowiedzi Władimira Putina, które nie są tak spójne, jak dotychczas. - Są więc powody, by się przyglądać jego stanowi zdrowia, ale musimy być trochę ostrożni, jeśli chodzi o to, czego sobie życzymy - dodał polityk.
Przeczytaj więcej informacji z Rosji na stronie głównej Gazeta.pl.
Najczęściej wskazywaną chorobą w odniesieniu do prezydenta Rosji jest choroba Parkinsona. O objawach tego schorzenia miałoby świadczyć drżenie rąk, spowolnienie ruchów, napięcie mięśni twarzy, które mają być widoczne na ostatnich nagraniach. W poniedziałek prezydent Rosji miał ukrywać lewą rękę, trzymając się blatu mównicy lub dociskając ją do ciała, co według niektórych jest próbą ukrycia drżenia ręki.
Ostatnio media obiegły też spekulacje na temat nowotworu - a dokładniej raka tarczycy. Rosyjski dziennik śledczy "Proekt" napisał, że w ostatnich latach prezydent Rosji najczęściej odwiedzany jest przez lekarzy o specjalizacji onkologicznej lub otolaryngologicznej. Jednym z wizytujących Putina ma być Jewgienij Seliwanow - chirurg, onkolog i specjalista w leczeniu nowotworów tarczycy.