Nowy amerykański zakaz świadczenia usług księgowych, marketingowych i konsultingowych dla rosyjskich firm i obywateli jest odpowiednikiem podobnego kroku, jaki w zeszłym tygodniu podjęła Wielka Brytania. Sankcjami objęto także trzy państwowe rosyjskie stacje telewizyjne, w tym mający największy zasięg Pierwyj kanał.
- Amerykańskie fundusze na reklamę, technologia nadawania, kamery wideo, mikrofony, sprzęt dźwiękowy nie będą już dostępne dla trzech najchętniej oglądanych rosyjskich stacji telewizyjnych, które obsługują machinę propagandową Putina - skomentował wysoki rangą przedstawiciel administracji USA.
Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
Nowe amerykańskie sankcje eksportowe zabraniają tez sprzedaży Rosji amerykańskich produktów przemysłowych, takich jak silniki i buldożery. Dodatkowo Amerykanie objęli sankcjami wizowymi 2600 rosyjskich i białoruskich urzędników. Osobne sankcje nałożono na ośmiu przedstawicieli kierownictwa Sberbanku i 27 szefów przedstawicieli Gazprombanku.
"Nasze bezprecedensowe sankcje już teraz ściągają ogromne straty na rosyjską gospodarkę, a nasza kontrola eksportu dławiła dostęp Rosji do kluczowej technologii i łańcuchów dostaw potrzebnych do podtrzymania jej ambicji wojskowych. Przewiduje się, że wojna Putina zniszczy ostatnie 15 lat zdobyczy gospodarczych w Rosji" - czytamy w komunikacie Białego Domu.
Jak dodano, do tej pory Rosję opuściło prawie 1000 firm sektora prywatnego oraz ponad 200 tys. Rosjan, w tym osób z wysokimi kwalifikacjami.
Rosja w kwietniu zarobiła za ropę i gaz o 133 miliardy rubli mniej niż przewidywała - podały przed kilkoma dniami niezależne media, powołując się na dane rosyjskiego ministerstwa finansów. W przeliczeniu chodzi o prawie półtora miliarda euro, które w związku z zachodnimi sankcjami nie wpłynęło do budżetu Federacji Rosyjskiej.
W ocenie niezależnych analityków odcięcie Rosji od europejskiego rynku surowców energetycznych będzie najpoważniejszym ciosem w finanse Kremla. Jak zauważa portal Meduza, to już drugi miesiąc, w którym do rosyjskiego skarbu państwa wpływa mniej pieniędzy niż zakładano. W marcu różnica między zakładanym a rzeczywistym wpływem wyniosła 300 miliardów rubli. Zdaniem niezależnych ekspertów straty byłyby jeszcze większe, ale zmniejszone zapotrzebowanie na rosyjską ropę i gaz częściowo rekompensuje wzrost cen tych surowców.
Po wkroczeniu rosyjskiej armii na Ukrainę embargo na import rosyjskiej ropy i gazu wprowadziły Stany Zjednoczone. Obecnie takie posunięcie jest przygotowywane przez Unię Europejską.
***
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>