Ukraiński wywiad wojskowy podał w tym tygodniu, że 9 maja Rosjanie chcą zorganizować paradę zwycięstwa w zrujnowanym Mariupolu nad Morzem Azowskim. Przypadający wówczas radziecki Dzień Zwycięstwa w drugiej wojnie światowej jest obchodzony w Rosji wyjątkowo uroczyście.
Według danych ukraińskiego wywiadu do okupowanego Mariupola przybył m.in. wiceszef administracji prezydenta Rosji Siergiej Kirijenko. Jest on od niedawna odpowiedzialny za politykę wobec okupowanych terytoriów.
Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
Rosyjskie władze okupacyjne w ostatnich dniach odgruzowywały centralne ulice Mariupola.
Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy przekazał w sobotę, że "rosyjscy oficerowie zostali usunięci z pozycji bojowych do ochraniania parady w zrujnowanym Mariupolu".
"Cały sztab dowodzenia 71. Pułku Strzelców Zmotoryzowanych okupanta został zmuszony do ochrony przybyłych do Mariupola zabójców, gwałcicieli, fałszywych propagandystów i ich lokalnych popleczników z Kremla. Najeźdźcy rosyjscy tak obawiają się ataku obrońców Ukrainy, że zmusili oficerów pułku do opuszczenia pozycji bojowych i zapewnienia tym osobom całodobowej ochrony" - czytamy w komunikacie strony ukraińskiej.
Ukraiński wywiad twierdzi również, że Rosjanie w prywatnych rozmowach "skarżą się na głupotę moskiewskiego dowództwa i ich upokorzenia".
***
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>