Sankcje nałożone na Rosję za wszczęcie wojny w Ukrainie bardzo dotkliwie odczuwają mieszkańcy obwodu kaliningradzkiego. Sąsiadujący z Polską rejon zmaga się z drastycznie rosnącym bezrobociem i kryzysem.
Granica Kaliningradu i Polski została zamknięta w marcu 2020 r. w związku z pandemią, a ruchu nie przywrócono do dziś. W Bezledach koło Bartoszyc ruch został ograniczony do wąskiej listy uzasadnionych przypadków. Chodzi m.in. o dyplomatów i pracowników transgranicznych. Ponadto nieoficjalnie mówi się, że polski konsulat w Kaliningradzie wstrzymał wydawanie wiz.
Rosjanie nie mogą zatem przyjeżdżać do naszego kraju na tańsze zakupy. WP.pl podaje za rosyjskimi dziennikarzami, że w ciągu trzech miesięcy ceny żywności w regionie wzrosły aż o 13 proc. Gorzej niż w obwodzie kaliningradzkim jest w Inguszetii (wzrost o 17,8 proc.), Dagestanie (14,6 proc.) i Czeczenii (14 proc.).
Do pozostałej części Rosji Kaliningradczycy też się łatwo nie przedostaną - wyjazd samochodem z obwodu jest prawie niemożliwy, bilety lotnicze stały się niezwykle drogie, a rejs promem do Sankt Petersburga trwa dwie doby.
Więcej informacji z kraju i ze świata znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Mieszkańcy często pytają gubernatora obwodu Antona Alichanowa, czy jest możliwość otwarcia granic drogowych z Polską i Litwą. "Kiedy pojawi się informacja na temat waszego wniosku o otwarcie granic dla mieszkańców obwodu kaliningradzkiego? Zaraz zacznie się trzeci rok, jak to trwa..." - zapytała w czwartek pani Swietłana pod wpisem Alichanowa na Telegramie. "Antonie Adriejewiczu, zdecyduj coś z granicą litewską. Dlaczego jest tak źle?" - dodała w innym komentarzu. Jej wypowiedź zacytował portal Nowyj Kaliningrad.
Alichanow odpowiedział, że decyzja o otwarciu przejazdów granicznych dla mieszkańców obwodu już zapadła. "Już wkrótce. Powinno to zostać ogłoszone w przyszłym tygodniu" - napisał. Dodał, że rosyjskie MSZ poparło inicjatywę władz Kaliningradu dotyczącą zniesienia ograniczeń dla Rosjan na drogowych przejściach granicznych z Unią Europejską.
WP poprosiła o komentarz polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Dotychczas resort zapewnił tylko, że sprawa jest analizowana przez właściwy departament.
***
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>