Od początku agresji na Ukrainę do końca marca wojska rosyjskie okupowały podkijowskie tereny. Po wycofaniu się z Buczy armii Władimira Putina ukraińscy żołnierze znaleźli telefon. Należał on do Petra Zacharowa, który służył w 64. Brygadzie Strzelców Zmotoryzowanych. To właśnie żołnierze tej jednostki mieli wykazywać się bestialstwem wobec lokalnej społeczności.
Telefon z 13 GB zdjęć i filmów został przekazany grupie InformNapalm - międzynarodowemu zespołowi wolontariuszy, dziennikarzy i hakerów, której celem jest zbieranie wiadomości i informowanie obywateli Ukrainy oraz świata o działaniach Rosji. Dzięki urządzeniu mieli oni możliwość uzyskania danych żołnierzy, którzy uczestniczyli w zbrodniach w obwodzie kijowskim.
Aktualne informacje o wojnie w Ukrainie na stronie głównej Gazeta.pl
"Większość pamięci smartfona zajmowały intymne zdjęcia rosyjskiego żołnierza i jego żony, ale wśród nich było też sporo przydatnych materiałów. Wśród nich grupowe zdjęcia Zacharowa i jego kolegów z wojska, a także kilka oficjalnych dokumentów" - czytamy w komunikacie grupy InformNapalm.
To właśnie te zdjęcia przyczyniły się do zidentyfikowania żołnierzy, którzy popełnili zbrodnię w Buczy, Gostomelu czy Irpieniu. Ostatecznie ustalono 100 nazwisk wojskowych, którzy służyli lub służą w 64. Brygadzie Strzelców Zmotoryzowanych. W pierwszej publikacji ujawniono dane 50 z nich.
Do wpisów dołączono profile wojskowych w mediach społecznościowych lub ich zarchiwizowane wersje. Grupa w swojej analiza przyznała, że nie wszyscy żołnierze znajdujący się na zdjęciach mieli brać udział w zbrodniach popełnionych w obwodzie kijowskim. "Publikacja służy jako dodatkowy materiał, który może pomóc śledczym w zawężeniu poszukiwań i ustaleniu stopnia rzeczywistej winy każdego zbrodniarza wojennego" - zaznaczono.
Grupa InformNapalm prowadziła wcześniej śledztwo, aby dowiedzieć się, kim jest dowódca 64. Brygady Strzelców Zmotoryzowanych, do której należał Zacharow. Telefon znaleziony w Buczy znacznie ułatwił im dotarcie do tych informacji.
W urządzeniu znaleziono m.in. nagranie z parady z okazji Dnia Zwycięstwa w 2021 roku, która odbywała się w Chabarowsku, w południowo-wschodniej części Rosji. To właśnie tam stacjonowała wcześniej brygada Zacharowa. W trakcie trwającego blisko godzinę nagrania padło nazwisko dowódcy oddziału. To wystarczyło grupie, by dotrzeć do zdjęcia podpułkownika i odnaleźć w mediach dodatkowe informacje na jego temat. Udało się ustalić, że dowódcą brygady jest Azatbek Omurbekow.
Na podstawie dodatkowych danych archiwalnych z rosyjskich mediów regionalnych stwierdzono także, że 8 listopada 2021 roku metropolita chabarowski wręczył dowódcy jednostki list biskupa. W liście tym Omurbekov dostał błogosławieństwo do przeprowadzenia "krucjaty" na terenach Ukrainy.
Jak przypomina InformNapalm, "zgodnie z prawem międzynarodowym dowódca jednostki ponosi pełną odpowiedzialność za zbrodnie dokonane przez jego oddział podczas wojny". Dzięki ustaleniom grupy Omurbekow został już wpisany na brytyjską listę sankcji.