"The New York Times" podaje, powołując się na wysokich rangą amerykańskich urzędników, że Stany Zjednoczone dostarczyły informacji na temat rosyjskich jednostek, dzięki czemu Ukraińcy byli w stanie namierzyć i zabić wielu rosyjskich generałów. Rzeczniczka Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA postanowiła jednak te doniesienia częściowo zdementować.
"Pomoc w namierzaniu jest częścią tajnych działań administracji Bidena" - pisze amerykański dziennik, dodając, że informatorzy odmówili jednak podania, ilu generałów zginęło dzięki pomocy Amerykanów. Nie wszystkie ataki na wojskowych miały być wspomagane przez amerykański wywiad - czytamy. Jak twierdzą źródła, Stany Zjednoczone mają bowiem wstrzymywać się z przekazywaniem informacji na temat przywódców najwyższej rangi.
"Stany Zjednoczone skupiły się na dostarczeniu lokalizacji i innych szczegółów dotyczących mobilnej kwatery głównej rosyjskiej armii, która często się przenosi. Ukraińscy urzędnicy połączyli te informacje geograficzne z własnymi danymi wywiadowczymi - w tym przechwyconymi komunikatami, które ostrzegają ukraińskie wojsko o obecności wyższych oficerów rosyjskich - w celu przeprowadzenia ataków artyleryjskich i innych ataków, w których zginęli rosyjscy oficerowie" - czytamy. Dziennik dodaje także, że administracja starała się nie ujawniać tego typu informacji ze strachu przed eskalacją działań Rosji na szerszym terytorium.
Więcej aktualnych wiadomości z kraju i świata znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Po opublikowaniu artykułu "NYT", rzeczniczka Rady Bezpieczeństwa Narodowego Adrienne Watson wydała oświadczenie, w którym podkreśliła, że informacje przekazane Ukraińcom, nie zostały dostarczone "z zamiarem zabicia rosyjskich generałów", a nagłówek dziennika sformułowany jest w sposób mylący i nieodpowiedzialny. Według Watson informacje przekazywane przez Stany Zjednoczone mają "pomóc Ukraińcom w obronie ich kraju".
Rzecznik Pentagonu John Kirby odmówił natomiast ujawnienia tego, jakie dane są przekazywane Ukraińcom. Przyznał jednak, że Stany Zjednoczone dzielą się informacjami i danymi wywiadowczymi, które mogą zostać użyte do obrony. Jak dodał amerykański dziennik, praca amerykańskiego wywiadu skupia się przede wszystkim na mobilnym centrum dowodzenia Rosjan w wojnie w Ukrainie.