Agnieszka Legucka zajmuje się polityką zagraniczną i wewnętrzną Rosji, kwestiami bezpieczeństwa i konfliktów na obszarze Europy Wschodniej, relacjami UE-Rosja i NATO-Rosja, rosyjską dezinformacją i zagrożeniami hybrydowymi.
W czwartkowej Porannej Rozmowie Gazeta.pl analityczka z PISM została zapytana o to, co 9 maja, w Dzień Zwycięstwa, może ogłosić Władimir Putin. - Na pewno będzie ogłoszone wielkie zwycięstwo. O ile Rosjan się pyta o to, czy chcą wojny, to odpowiadają, że nie, bo są pokojowym narodem. Natomiast, jak Rosjan się pyta, czy chcą zwycięstwa, to zawsze chcą. To jest naród, który zwyciężył nazistów, faszystów. 70 proc. Rosjan uważa, że to jest największe wydarzenie w ich współczesnej historii i, co ciekawe, uważają, że nie tylko zwyciężyli dla siebie, ale i dla całego świata - podkreśliła.
- Czy Putin ogłosi mobilizację i wielką wojnę z Ukrainą? Są takie spekulacje. Ja w to wątpię. Zresztą na samym początku tej agresji na Ukrainę zmieniono kodeks karny, który zabronił używania słowa "wojna", "interwencja", więc sam Putin mógłby być pociągnięty do odpowiedzialności karnej za używanie słowa "wojna" - powiedziała prof. Legucka.
- To nadal jest tzw. specjalna operacja wojskowa. Specjalnie jest to przekształcane w świadomości Rosjan, że jest to coś wyjątkowego, coś, co ma kontynuować działania rosyjskie w kontekście wojen obronnych. Jak się czyta rosyjskie publikacje historyczne, to Rosja nigdy nie prowadziła wojen ofensywnych, tylko zawsze obronne - dodała. Analityczka zaznaczyła, iż "propaganda w Rosji jest dobrze naoliwioną machiną". - W rosyjskich mediach ich żołnierze ratują Ukraińców, dostarczają im żywność, pomoc humanitarną - stwierdziła ekspertka.
Według Agnieszki Leguckiej dalej wojna będzie toczyła się tylko w części Ukrainy. Jak jednak podkreśliła, "marzeniem Putina jest całkowite zniszczenie Ukrainy".
Więcej wiadomości na stronie głównej Gazeta.pl
Jak ustaliła brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka, ponad 50 osób i kilkanaście firm z Rosji zostało wpisanych na czarną listę sankcyjną przez Komisję Europejską. Na liście z zakazem wjazdu do UE i zablokowanymi aktywami w Europie ma być ponad 40 wojskowych z 64. Samodzielnej Brygady Strzelców Zmotoryzowanych, która jest odpowiedzialna za masakrę cywilów w podkijowskiej Buczy.
Ponadto Unia Europejska ma kolejny raz objąć sankcjami rodziny ludzi Kremla. Tym razem mają to być córka, syn i żona rzecznika Kremla Dmitrija Pieskowa. Na czarnej liście sankcyjnej ma być także zwierzchnik Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej patriarcha Cyryl.