Rosjanie gwałcą w Ukrainie także mężczyzn i chłopców. ONZ: Dziesiątki zgłoszeń, wierzchołek góry lodowej

Wśród ofiar gwałtów dokonanych przez rosyjskich żołnierzy są też mężczyźni i chłopcy - przekazała w czasie konferencji prasowej przedstawicielka ONZ ds. przemocy seksualnej w konfliktach, Pramila Patten. Jak dodała, dziesiątki takich przypadków stało się już przedmiotem dochodzenia.

W środę w czasie konferencji prasowej w Kijowie wicepremierka Ukrainy Olha Stefaniszyna oraz przedstawicielka ONZ ds. przemocy seksualnej w konfliktach, Pramila Patten, przekazały najnowsze informacje ws. przemocy seksualnej ze strony rosyjskich wojsk

Jak poinformowały, wśród ofiar gwałtów dokonanych przez rosyjskich żołnierzy są też mężczyźni i chłopcy - podaje "The Guardian".

Zobacz wideo Polskę stać na płacenie kar za działalność Izby Dyscyplinarnej? Semeniuk: To nie jest ważny temat teraz

- Kobiety i nastolatki obawiają się zgłaszać przestępstwa seksualne, bo boją się napiętnowania. W przypadku chłopców i mężczyzn może być to jeszcze trudniejsze, dlatego musimy stworzyć bezpieczną przestrzeń dla wszystkich ofiar - mówiła Pramila Patten.

Więcej najnowszych informacji przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.

Patten o przypadkach gwałtów mężczyzn i chłopców: To dopiero wierzchołek góry lodowej

Jak podkreśliła, "nie mogła pozwolić sobie na pozostanie w biurze w Nowym Jorku wobec tego, co dzieje się w Ukrainie". - Nie ma tolerancji dla takiego postępowania, dlatego musimy zagwarantować, że te zbrodnie spotkają się z konsekwencjami - zaznaczyła przedstawicielka ONZ.

W jej ocenie "dziesiątki spraw [zgłoszeń - red.], które obecnie są badane przez śledczych, to tylko wierzchołek góry lodowej". 

Prokuratorka generalna Ukrainy Iryna Wenediktowa podsumowała, że zebrała doniesienia o przemocy seksualnej ze strony rosyjskich żołnierzy wobec mężczyzn i kobiet w każdym wieku, od dzieci po osoby starsze. Jej zdaniem dla Moskwy "gwałt stał się celową strategią".

Papież Franciszek Polskie MSZ "zaniepokojone" słowami papieża Franciszka

ONZ: W Ukrainie zginęło 2665 cywilów. Nieoficjalnie: W samym Mariupolu 20 tys. ofiar

Biuro Wysokiego Komisarza ONZ do spraw Praw Człowieka podało, że od początku wojny na Ukrainie zginęło 2665 osób cywilnych. Według tego samego źródła, 3053 cywilów zostało rannych. Nieoficjalnie jednak w samym Mariupolu mogło zginąć nawet 20 tys. osób. 

Większość cywilów zginęła wskutek ostrzałów artyleryjskich i rakietowych, a także ataków lotniczych. Biuro Wysokiego Komisarza podkreśla, że faktyczna liczba ofiar jest większa, gdyż nie ma danych z miejsc, gdzie trwają walki. Dotyczy to między innymi Mariupola, Wołnowachy, Iziumia i Rubiżnego.

Według danych ukraińskiej prokuratury od początku wojny z Rosją zginęło na Ukrainie 3818 cywilów, a ponad cztery tysiące zostało rannych. Taką informację przekazała także ukraińska prokuratorka generalna w wywiadzie cytowanym przez agencję Interfax-Ukraina.

Władimir Putin Na co choruje Putin? "Raczej nie Parkinson. Jakiś rodzaj nowotworu"

Także ona podkreśliła, że faktyczna liczba ofiar śmiertelnych i osób rannych jest obecnie niemożliwa do ustalenia, ponieważ nie ma możliwości uzyskania danych z Mariupola. Nie ma też pełnego dostępu do części podkijowskich miejscowości, które znajdowały się pod rosyjską okupacją.

Krajowa komisarz ds. praw człowieka Ludmyła Denisowa oficjalnie udokumentowała przypadki 25 kobiet, które były przetrzymywane w piwnicy i systematycznie gwałcone w Buczy, która sąsiaduje z Irpiniem. 

Więcej o: