- Węgry zostały ostrzeżone przez Rosję o inwazji na Ukrainę - powiedział w poniedziałek 2 maja sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeksij Daniłow. Polityk udzielił wywiadu "Prawdzie europejskiej", a jego wypowiedzi cytowane są przez agencję Interfax-Ukraina.
Ołeksij Daniłow został zapytany przez dziennikarzy o możliwość przystąpienia Ukrainy do NATO oraz o to, czy Węgry mogą mieć wpływ na ten proces. - Węgry otwarcie deklarują współpracę z Rosją. Co więcej, Władimir Putin wcześniej ich ostrzegał, że nastąpi atak na nasz kraj - odpowiedział.
Przeczytaj więcej informacji z Ukrainy na stronie głównej Gazeta.pl.
Ukraiński polityk zasugerował też, że kraj rządzony przez Viktora Orbana miał wskazać aspirację do przejęcia części Ukrainy. - Z jakiegoś powodu Węgry myślały, że mogą przejąć część ukraińskiego terytorium. Zobaczymy, jakie konsekwencje spotkają ten kraj po wojnie - dodał Daniłow.
Wcześniej Budapeszt zapowiedział, że zawetuje każdą propozycję Unii Europejskiej, która doprowadzi do ograniczenia importu energii. Węgierski minister spraw zagranicznych Peter Szijjarto przekazał w kwietniu, że kraj nie poprze embarga na gaz i ropę z Rosji. Jak twierdził, ważną kwestią dla bezpieczeństwa Węgier jest energetyka, a rząd Orbana zrobi wszystko, by "Węgrzy nie musieli płacić ceny za wojnę w Ukrainie".
Ukraińskie media przekazały, że Komisja Europejska zastanawiała się nad zrobieniem wyjątku, który polegałby na tym, że Węgry i Słowacja zostałyby zwolnione z embarga na zakup rosyjskiej ropy.
*************
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.