"Na początku konfliktu Rosja zaangażowała ponad 120 batalionowych grup taktycznych, co stanowiło około 65 proc. jej wszystkich lądowych sił bojowych. Prawdopodobnie ponad jedna czwarta tych jednostek stała się obecnie nieefektywna bojowo" - poinformowało w poniedziałek MON Wielkiej Brytanii. "Niektóre z najbardziej elitarnych jednostek rosyjskich, w tym Siły Powietrznodesantowe WDW, poniosły największe straty. Odbudowa tych sił zajmie Rosji prawdopodobnie lata" - dodano.
Paul Rimmer, były zastępca szefa brytyjskiego wywiadu wojskowego, zauważył w rozmowie z PAP, że trudno dziś wyjaśnić, co było przyczyną błędów, jakie Rosja popełniła w planowaniu inwazji na Ukrainę. Jako możliwy powód wskazał arogancję, która nie pozwoliła Rosjanom docenić determinacji Ukraińców.
- Łatwo im poszło na Krymie i myśleli, że teraz mogą zrobić to samo. Albo rosyjskie służby miały słabe informacje, albo mają system, który nie pozwala stawiać pytań, kwestionować tez i przekazywać przełożonym trudnych informacji, które ci niekoniecznie chcieliby usłyszeć - ocenił Rimmer.
Jego zdaniem wokół Władimira Putina działa niewielki krąg ludzi, którzy "jak echo wzmacniają wzajemnie przekonania na temat danej opinii", nie zadając przy tym krytycznych pytań. Ekspert zastanawia się wobec tego, czy Rosjanie mieli właściwe informacje, które nie doszły do podejmujących decyzje, bo zostały zatrzymane "na niższych szczeblach", czy też błędy Rosjan wynikają z mylnego założenia, że w Ukrainie czeka ich łatwe zwycięstwo i dlatego "nie przykładali się do szczegółów".
Zgodnie z poniedziałkowym komunikatem Sztabu Generalnego Ukrainy, od początku inwazji (24 lutego) Rosja straciła około 23,8 tys. żołnierzy. Pozostałe straty po stronie okupantów to m.in. 1048 czołgów, 2519 wozów bojowych, 459 systemów artyleryjskich, 194 samoloty, 155 śmigłowców, 1824 samochody, 271 dronów i osiem okrętów.
***
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>