Rosyjska telewizja udała się z kamerą do Ukrainy. Dziennikarze zwrócili uwagę na zniszczony czołg stojący na poboczu. Gdy zapytali jednego z żołnierzy, czy to ukraińska maszyna, ten potwierdził. Na pojeździe znajdował się jednak symbol rosyjskiej armii.
- To jest czołg T-64... To już stara modyfikacja... Tak, ukraiński czołg. Zauważono go z drona, jak stał tutaj sam. Porzucili go, wygląda przerażająco [...]. Można go reanimować. Spojrzeliśmy na silnik, spojrzeliśmy na chłodnicę. Teraz zabierzemy go w bezpieczne miejsce i tam go ożywimy - opowiadał w rozmowie z telewizją jeden z rosyjskich żołnierzy. Kiedy jednak oko kamery zmieniło swoją pozycję, widzowie mogli zobaczyć znajdującą się na czołgu literę "Z" - to symbol, którym rosyjska armia oznacza swój sprzęt.
Więcej aktualności dotyczących wojny w Ukrainie znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Zdaniem rosyjskiej opozycji to władze Rosji są odpowiedzialne za stworzenie armii żołnierzy-przestępców. W ocenie niezależnego publicysty i prawnika Aleksieja Fiedorowa, przemoc, gwałty, kradzieże są wynikiem systemu wartości, jaki od lat tolerowany jest w Rosji, a także biedy i zacofania. Według władz w Kijowie, zagranicznych dziennikarzy i międzynarodowych organizacji, rosyjscy żołnierze dopuszczają się na terytorium Ukrainy przestępstw wojennych i łamią międzynarodowe konwencje.
Aleksiej Fiedorow w rozmowie z Radiem Svoboda tłumaczy, że wpływ na zachowanie rosyjskich żołnierzy ma "szalony, militarystyczny patriotyzm", głębokie zakorzenienie więziennej kultury i bieda.
- Ludzie, którzy są twarzą armii, to osoby pochodzące z depresyjnych, biednych regionów. Oni siedzą w koszarach, słuchają swoich oficerów, oglądają telewizję, a później trafiają tam, gdzie widzą, że ludzie żyją tak, jak oni sami nigdy żyć nie będą. To doprowadza ich do szaleństwa i zaczynają robić to, czym można się zajmować w warunkach bezkarności - podkreśla rosyjski prawnik. Inny rosyjski prawnik, który wyemigrował do Kijowa, Ilia Nowikow, zapewnia, że wszyscy odpowiedzialni za działania rosyjskiej armii na terytorium Ukrainy poniosą odpowiedzialność karną - w pierwszej kolejności wskazuje władze Rosji oraz kremlowskich propagandystów.
***
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina