Słowacka Państwowa Ochrona Przyrody poinformowała w mediach społecznościowych, że zastrzelona została niedźwiedzica. Jak wskazywali, nie było innego wyjścia niż zabicie zwierzęcia. Wskazano, że przeniesienie niedźwiedzia na nic by się zdało, gdyż wróciłby on na swoje dawne terytorium lub powtórzył niebezpieczne zachowania na innym terenie.
"Drużyna interwencyjna dzisiaj w godzinach popołudniowych po dokładnym rozpatrzeniu sytuacji zabiła niedźwiedzia synatropowego w Parku Narodowym" - poinformowała na Facebooku Słowacka Ochrona Przyrody.
Jak czytamy w oświadczeniu, niedźwiedź poruszał się po rejonie Trangoszki i zagrażał turystom na trasie prowadzącej do chaty M.R. Štefánika. "W związku z nieodpowiedzialnym zachowaniem turystów, niedźwiedź przestał wykazywać oznaki nieśmiałości i zaczął zagrażać bezpieczeństwu zwiedzających Park Narodowy" - wyjaśniono. Niedźwiedź zbliżał się do rejonów, w których przebywali ludzie w poszukiwaniu zostawionego przez nich jedzenia. Wiele osób decydowało się również na celowe dokarmianie niedźwiedzi, by zrobić interesujące zdjęcie - informuje Słowacka Ochrona Przyrody.
"W tym przypadku niedźwiedź zapłacił za nieodpowiedzialne zachowanie turystów. Było to pierwsze w tym roku zabójstwo osobnika niedźwiedzia brunatnego przez słowacki zespół interwencyjny" - poinformowano. Służby zaznaczyły, że zastrzelenie niedźwiedzicy to ekstremalne rozwiązanie, które jest wykorzystywane jedynie, gdy wszystkie inne metody zawiodą.
Jeden z turystów zamieścił w sieci nagranie, na którym udokumentował swoje spotkanie z niedźwiedzicą. Mężczyzna próbował odstraszyć zwierzę, krzycząc i machając kijami, jednak pozostawało ono niewzruszone i dalej podążało w stronę grupy. Nagranie opublikowane zostało przez Tatromaniaka na YouTube.
Dzikie zwierzęta wybudzone ze snu zimowego coraz częściej można spotkać w rejonach górskich. Tatrzański Park Narodowy poinformował w sobotę o zamknięciu szlaków. "Niedźwiedzia rodzina poczuła wiosnę. […] Żeby zapewnić spokój tej rodzinie, jesteśmy zmuszeni wprowadzić ograniczenia w ruchu turystycznym" - czytamy w mediach społecznościowych.
Aby chronić niedźwiedzią rodzinę, ale i turystów, od soboty 23 kwietnia do odwołania zamknięte pozostają:
Przeczytaj więcej podobnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl.
Widok rozczulający, ale pamiętajmy, że w pobliżu może znajdować się matka! Spotkania ludzi i niedźwiedzic z młodymi mogą być niebezpieczne dla obu stron!
- zaapelował Tatrzański Park Narodowy na Facebooku.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.