29-letnia kobieta miała przyjechać do obwodu charkowskiego z tymczasowo okupowanego terytorium Ukrainy. Na zlecenie rosyjskich służb Ukrainka miała ustalać lokalizację wojskowej i krytycznej infrastruktury Charkowa, a także miejsca dyslokacji sił zbrojnych Ukrainy i gwardii narodowej.
- W wyniku jej działań zginęli niewinni, a wiele osób zostało rannych - informuje ukraiński wywiad.
Aktualne informacje na głównej stronie Gazeta.pl
Podczas przeszukań miejsca jej zamieszkania skonfiskowano środki łączności z rosyjskimi służbami i znaczną sumę pieniędzy w rublach.
Ukrainkę zatrzymano. Za kolaborację grozi jej od 8 do 12 lat pozbawienia wolności.
Ukraińska policja poinformowała w piątek, że w ciągu ostatniej doby Rosjanie ostrzelali 20 miejscowości w obwodzie donieckim. Uszkodzone zostały co najmniej 34 obiekty cywilne - domy, szkoły i szpitale, a także obiekty infrastruktury.
Liczba poszkodowanych nie jest znana. Ostrzelano między innymi Słowiańsk, Awdiejewkę, Mariinkę, Wuhledar i Zariczne. Rosyjskie wojska użyły wyrzutni pocisków rakietowych "Grad", ciężkiej artylerii, czołgów, dokonywały też ataków lotniczych.
- Od początku rosyjskiej agresji na Ukrainie zginęło 208 dzieci, a 386 zostało rannych - poinformowało w piątek biuro Generalnego Prokuratora Ukrainy, podkreślając, że dane te nie są ostateczne. Trwa bowiem szacowane strat na terenach, gdzie toczą się walki i w regionach okupowanych przez Rosjan.
Najwięcej dzieci zostało poszkodowanych w obwodach: donieckim, kijowskim i charkowskim. Wskutek działań zbrojnych 99 placówek oświatowych zostało zniszczonych, a przeszło tysiąc zostało uszkodzonych.