Jeśli w języku niemieckim do słowa dodamy końcówkę "Versteher", zyska ono ironiczny i prześmiewczy wydźwięk - wyjaśniał już w 2014 r., a więc po aneksji Krymu, brytyjski tygodnik "The Economist". "I tak np. słowo 'Frauenversteher' określa mężczyznę znanego ze szczególnie dobrych relacji z kobietami" - czytamy. "Deutsche Welle" dopowiada, że już osiem lat temu "Putinversteher" było nacechowane negatywnie, a od czasu inwazji Rosji na Ukrainę 24 lutego br. stało się niemal obelgą. Jedna z wersji tłumaczeń tego słowa to "empatia dla diabła".
"Rozumiejący Władimira Putina" nie pochwalają co prawda rosyjskich aktów przemocy, ale ich stosunek do prezydenta Rosji i jego polityki można streścić jako: "tak, ale możemy zrozumieć jego stanowisko". "Putinversteher" przekonują o "uzasadnionych interesach Rosji", próbują odwracać kota ogonem, stosując tzw. whataboutism, czyli na oskarżenie odpowiadają kłopotliwym pytaniem. "Albo odpierają krytykę wobec Rosji, przypominając, że Zachód również popełnił straszne czyny" - tłumaczy "DW".
W 2014 r. profesor Paul Gregory, ekonomista z Uniwersytetu w Houston, "Putinversteherem" nazwał byłego kanclerza Niemiec Gerharda Schrödera. W analizie "Empatia dla diabła: Jak niemieccy Putinversteher chronią Rosję" wskazał na fakt, że wysocy rangą niemieccy politycy stanęli po stronie Rosji, ignorując łamanie przez nią praw człowieka i zajęcie Krymu. Schröder, będący przyjacielem Putina, zainicjował z nimi projekt gazociągu Nord Stream. Nie potępił rosyjskiej agresji na Ukrainę.
Jako "Putinversteher" można określić także Marine Le Pen, kandydatkę na prezydenta Francji, która twierdzi m.in., że Krym należy do Rosji. Niedawno swoją empatią dla Putina - a jednocześnie jej brakiem dla ofiar rosyjskich zbrodni wojennych w Ukrainie - popisała się w wywiadzie telewizji BFMTV. Pisaliśmy o tym w poniższym artykule:
"DW" zwraca uwagę, że nie jest to pierwszy tego typu termin, jaki z czasem utrwalił się w języku angielskim. Było już m.in. "Lügenpresse" - "łżeprasa", "kłamliwa prasa", czyli wprowadzone przez nazistów pejoratywne określenie, mające na celu zdyskredytowanie mediów i przekazu niezgodnego z nazistowską ideologią. W ostatnich latach chętnie posługiwali się nim politycy z prawicowo-populistycznej niemieckiej partii AfD (Alternatywa dla Niemiec), która utrzymuje bliskie stosunki z Rosją, oraz - jak informował tygodnik "Time" - zwolennicy Donalda Trumpa. AfD stara się zachować neutralne stanowisko wobec inwazji Rosji na Ukrainę.
***
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>