Lesia Vasylenko, deputowana Rady Najwyższej Ukrainy, opublikowała w mediach społecznościowych nagranie z Charkowa, na którym widać, jak ratownik medyczny osłania ciałem kobietę. "Rosyjska armia strzela do medyków pomagających rannym" - napisała na Twitterze deputowana.
Kiedy Rosjanie otworzyli ogień w Charkowie, cywile, ratownicy i wojskowi uciekli do budynku, aby nie zostać ranionymi przez okupantów. Jednak jedna z kobiet nie była w stanie uciec z ulicy, wówczas ratownik osłonił ją własnym ciałem. Przerażona Ukrainka stara się zasłonić rękami i torebką. Obok ratownika i kobiety na ziemi znajdował się również ranny w brzuch mężczyzna. Ratownik osłaniający kobietę, krzyczał i ostrzegał rannego, aby nie podnosił się z ziemi. "Nie wstawaj" - wołał medyk.
Przeczytaj więcej informacji z Ukrainy na stronie głównej Gazeta.pl
Szef obwodowej administracji wojskowej Ołeh Syniegubow przekazał za pośrednictwem komunikatora Telegram, jak wygląda sytuacja w ostrzeliwanym przez Rosjan Charkowie. "Rosjanie ostrzeliwali dzielnice Osnowianski i Niemyszlanski, a także centralną część miasta. Pociski spadły tuż przy domach, na placach zabaw, w pobliżu punktów pomocy humanitarnej. Zginęły trzy osoby, 15 zostało rannych, w tym 14-letnie dziecko" - przekazał. Syniegubow podkreślił, że lekarze i ratownicy nieustannie niosą pomoc rannym mieszkańcom Charkowa. I dodał, że "okupanci kontynuują 'wojnę' z ludnością cywilną obwodu charkowskiego".
W poniedziałek podczas codziennego przemówienia prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział, że "tylko w ciągu ostatnich czterech dni podczas rosyjskiego ostrzału w Charkowie zginęło 18 osób, a 106 zostało rannych" - To nic innego jak celowy terror - moździerze, artyleria przeciwko zwykłym dzielnicom mieszkalnym, przeciwko zwykłym cywilom" - podkreślił Zełenski cytowany przez ukraińską Agencję Ukrinform.
*******
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.