- Armia rosyjska nie spowalnia użycia rakiet przeciwko Ukrainie. Chociaż powinna była zdać sobie sprawę, że odtworzenie zapasów rakiet będzie jej niezwykle trudne w obliczu istniejących sankcji - stwierdził w poniedziałkowym wieczornym wystąpieniu prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Jak podkreślił, "rosyjskie ataki rakietowe prowadzą tylko do jednego - samodemilitaryzacji rakietowej Federacji Rosyjskiej".
Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
- Podobny proces ma miejsce w przypadku innej rosyjskiej broni. Produkcja nowej artylerii, samolotów, nowych helikopterów i krążowników będzie dla Rosji objętej sankcjami zniechęcającym zadaniem - dodał.
Prezydent wspomniał, że w poniedziałek doszło do ataków m.in. na Lwów i dniepropietrowski.
- Na wschodzie i południu naszego kraju okupanci próbują ostatnio atakować nieco bardziej rozważnie niż wcześniej. Naciskają, szukają słabego miejsca w obronie naszego państwa, aby znaleźć i wejść tam z głównymi siłami - mówił Wołodymyr Zełenski.
- To tylko kwestia czasu, kiedy całe terytorium naszego państwa zostanie wyzwolone. Można już teraz stwierdzić, że wojska rosyjskie rozpoczęły bitwę o Donbas, do której od dawna się przygotowywały. Na tej ofensywie skupia się teraz bardzo duża część całej armii rosyjskiej - przekazał ukraiński przywódca.
- Bez względu na to, ilu rosyjskich żołnierzy zostanie tam zawiezionych, będziemy walczyć. Będziemy się bronić - podkreślił.
O oznakach rozpoczęcia ofensywy na wschodzie poinformował ukraiński Sztab Generalny. Potwierdził je sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ołeksij Daniłow. Jak mówił, Rosjanie chcą zająć cały Donbas do 24 kwietnia. Zaznaczył, że w poniedziałek rano niemal na całym terytorium linii frontu rosyjscy okupanci chcieli przerwać ukraińską obronę. Jak dodał, udało się im to jedynie w miejscowości Kreminna i jeszcze jednej niewielkiej miejscowości.
Ołeksij Daniłow zaznaczył, że trwają walki, a ukraińscy wojskowi utrzymują obronę.
Rosjanie mają formować także dodatkowe jednostki w obwodzie rostowskim oraz na okupowanym Krymie. Siły Zbrojne Ukrainy nie wykluczają, że pojawią się też prowokacje z użyciem samolotów na pograniczu Ukrainy z Rosją, w tym ataki na cele cywilne.
***
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>