- Głosy osób zeznających, że padły ofiarami przestępstw, muszą znajdować się w centrum naszej niezależnej pracy nad ustaleniem prawdy. Ocaleni i rodziny ofiar będą pełnoprawnymi partnerami w naszych wspólnych wysiłkach na rzecz wymierzenia sprawiedliwości - zapewnił główny prokurator Międzynarodowego Trybunału Karnego Karim Khan w trakcie czwartkowej wizyty w ukraińskiej Borodiance.
Dzień wcześniej Khan pojawił się w Buczy. - Ukraina to miejsce zbrodni - stwierdził w środę prokurator.
Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
- Jesteśmy tutaj, ponieważ mamy uzasadnione podstawy, aby sądzić, że popełniane są przestępstwa podlegające jurysdykcji Międzynarodowego Trybunału Karnego. Musimy przebić się przez mgłę wojny, aby dotrzeć do prawdy - dodał.
- Ludobójstwo, zbrodnie przeciwko ludzkości i zbrodnie wojenne - to są kwestie, w których możemy prowadzić śledztwo. Te zbrodnie podlegają karze i są przez nas badane - powiedział Karim Khan.
Karim Khan rozmawiał z lokalnymi władzami w Buczy i zapoznał się z dowodami w sprawie ukraińskich cywilów, którzy zostali tam zastrzeleni przez rosyjskich żołnierzy. W w tym mieście i w jego okolicach znaleziono dotąd ponad 1200 ciał zamordowanych cywilów. Odkryto je, gdy Rosjanie po miesiącu wycofali się z okolic Kijowa.
W środę doszło też do spotkania Khana z prokurator generalną Ukrainy Iryną Wenediktową.
Wizyta prokuratora w Buczy zbiega się w czasie z wydanym właśnie raportem Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie. W dokumencie napisano m.in., że Rosja złamała prawo międzynarodowe.
To kolejna wizyta Khana w Ukrainie. Pod koniec lutego prokurator ogłosił rozpoczęcie śledztwa w sprawie sytuacji w Ukrainie.
**
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>