Polscy senatorowie z wizytą w Ukrainie. Grodzki: W Buczy najbardziej wstrząsający był zapach

Senatorowie z Polski i Czech przyjechali w czwartek do Ukrainy na zaproszenie przewodniczącego Rady Najwyższej Ukrainy Rusłana Stefanczuka. Politycy odwiedzili opuszczone przez Rosjan miasta, w których odnajdywane są ciała ludności cywilnej. - Jeżeli nie jest to ludobójstwo, to co nim jest? - mówił w ukraińskim parlamencie marszałek Senatu Tomasz Grodzki.

Z wizytą do Ukrainy udali się w czwartek marszałek Senatu Tomasz Grodzki, wicemarszałkowie Gabriela Morawska-Stanecka i Michał Kamiński oraz senator Marcin Bosacki. W delegacji czeskiej znaleźli się z kolei pierwszy wiceprzewodniczący Senatu Jirí Ružicka oraz senator Pavel Fischer.

Senatorowie pojawili się m.in. w Buczy, Irpieniu i Borodiance, w których doszło do masowych zbrodni na ludności ukraińskiej dokonanych przez rosyjskie wojska.

Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>

- W Buczy dla mnie jako dla lekarza najbardziej wstrząsający był zapach, jedyny w swoim rodzaju zapach rozkładających się ciał - stwierdził Tomasz Grodzki, nazywając miasto "Golgotą XXI wieku".

W trakcie wizyty w Irpieniu Grodzki ocenił, że "zakres zniszczeń dokonanych przez barbarzyńców na siedliskach cywili, kobiet i dzieci jest niewyobrażalny". Podkreślił, że przedstawiciele polskiego parlamentu są "pod gigantycznym wrażeniem bohaterstwa i zjednoczenia narodu ukraińskiego w walce z agresorem". Zaznaczył, że Ukraińcy bronią nie tylko swojego kraju, ale również całej Europy.

"Bucza, Borodzianka, Irpień, Kijów. Nie ma słów, by opisać, co widzieliśmy i usłyszeliśmy. Ukraina musi wygrać tę wojnę. Polska i Zachód muszą jej pomóc najmocniej, jak tylko można" - napisał na Twitterze senator KO Marcin Bosacki.

"Spalone domy i trupy. Ruskij mir idzie na Europę" - tak wizytę w Borodiance skomentował wicemarszałek Senatu Michał Kamiński.

Zobacz wideo Prezydent Duda odwiedził Kijów. "Widzieliśmy dzisiaj dwa oblicza rosyjskiej agresji" (wypowiedź z 13.04)

Tomasz Grodzki: Jeżeli to nie jest ludobójstwo, to co nim jest?

Delegacja senatorów udała się także do Kijowa, gdzie marszałek Tomasz Grodzki wygłosił przemówienie w Radzie Najwyższej Ukrainy.

- Jesteśmy, by wezwać raz jeszcze do położenia kresu zbrodniom rosyjskich okupantów. Obrazy zniszczonych miast i wsi przypominają nam, Polakom Warszawę zrównaną z ziemią na rozkaz Hitlera.  (...) Spokojni mieszkańcy Ukrainy są mordowani tylko dlatego, że są Ukraińcami. Jeżeli nie jest to ludobójstwo, to co nim jest? - mówił Grodzki. 

- Prędzej czy później - liczę że prędzej - mordercy, gwałciciele, rabusie, ludobójcy muszą zostać ukarani. Jeżeli nie potrafimy ukarać zbrodni rosyjskich, postawimy pod znakiem zapytania cały dorobek naszej cywilizacji - zaznaczył.

Marszałek polskiego Senatu ocenił, że "hipokryzja tych polityków, którzy próbują powstrzymywać dostawy uzbrojenia, którzy mówią o broni defensywnej, nie jest tylko tchórzostwem, ale też ciężkim błędem".

**

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>

Więcej o: