Rzecznik Pentagonu John Kirby przekazał w czwartek 14 kwietnia w rozmowie z CNN, że rosyjski krążownik Moskwa nie zatonął, ale jest uszkodzony. Wcześniej ukraińska armia przekazała, że trafiona rakietami Neptun jednostka przechyliła się i zaczęła się zatapiać.
- Nie zatonął, ale jest uszkodzony i popłynął do portu na naprawy - powiedział John Kirby. Rzecznik Pentagonu dodał, że na pokładzie okrętu doszło do co najmniej jednej eksplozji, ale amerykański wywiad na razie nie jest w stanie stwierdzić, co było jej przyczyną.
- To z pewnością możliwe, że został trafiony rakietą, ale to też całkowicie możliwe, że przyczyną były jakieś wewnętrzne procesy okrętu. Oceniamy, że statek jest w stanie popłynąć dalej i robi to. Teraz kieruje się bardziej na Wschód. Uważamy, że prawdopodobnie zawita do Sewastapola w celu naprawy - powiedział dalej.
- Utrata okrętu z rakietami balistycznymi może poważnie wpłynąć na morale Rosji i zaszkodzić reputacji marynarki wojennej w rosyjskiej opinii publicznej - powiedział CNN Carl Schuster, emerytowany kapitan marynarki wojennej USA i były dyrektor operacji w Połączonym Centrum Wywiadu Dowództwa Pacyfiku Stanów Zjednoczonych.
Przeczytaj więcej informacji z Ukrainy na stronie głównej Gazeta.pl.
Ukraińska armia wcześniej przekazała, że flagowy okręt rosyjskiej Floty Czarnomorskiej został trafiony pociskami przeciwokrętowymi Neptun. Na pokładzie miało znajdować się 510 marynarzy. W czwartek przekazano, że inne rosyjskie jednostki próbowały dopłynąć do okrętu Moskwa, ale pomoc załodze utrudniał sztorm. Silny wiatr miał też sprawić, że krążownik się przechylił i zaczął tonąć.
Rosja natomiast przyznała tylko, że na jednostce doszło do wybuchu pożaru."Krążownik Moskwa utrzymuje się na powierzchni. Główne uzbrojenie rakietowe nie jest uszkodzone. Załoga krążownika została ewakuowana na znajdujące się w okolicy okręty Floty Czarnomorskiej. Teraz specjaliści pracują nad holowaniem statku do portu i ustaleniem przyczyn katastrofy" - podało dokładnie rosyjskie MON.
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow potwierdził, że Władimir Putin został poinformowany o sytuacji na krążowniku Moskwa, tak samo jak o "wszystkich innych wydarzeniach" dotyczących "specjalnej operacji wojskowej" w Ukrainie.
Krążownik Moskwa jest uznawany za jeden z najpotężniejszych rosyjskich okrętów. Brał on udział w pierwszej fazie wojny w Ukrainie, w tym w ataku na Wyspę Węży. Później był mniej aktywny, ponieważ okręt jest przeznaczony do walki z innymi jednostkami pływającymi. W tym czasie koordynował działania armii na Morzu Czarnym.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.