Leonid Niewzlin przekazał w czwartkowym wpisie na Facebooku, że jest w posiadaniu kilku informacji od swoich "źródeł w Moskwie". Według biznesmena rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu "wypadł z gry", a "jeśli przeżyje, może zostać osobą z niepełnosprawnościami".
"Nagle dostał rozległego zawału serca, jest na oddziale intensywnej terapii, podłączony do urządzeń. Plotka głosi, że zawał serca mógł nie nastąpić z przyczyn naturalnych" - ogłosił Niewzlin.
Rzecznik Pentagonu John Kirby przekazał w środę, że Amerykanie przed kilkoma dniami podjęli kolejną próbę kontaktu z Szojgu. - I znowu nie było zainteresowania ze strony Rosjan - stwierdził Kirby.
Spekulacje na temat zdrowia rosyjskiego ministra obrony pojawiają się od kilku tygodni. Pod koniec marca resort opublikował nagranie z uczestnictwa Siergieja Szojgu w telekonferencji z kierownictwem sił zbrojnych. Z kolei w ubiegłym tygodniu poinformowano w lakonicznym komunikacie o rozmowie telefonicznej ministra z tureckim odpowiednikiem.
Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
Według izraelskiego biznesmena doszło również do aresztowania 20 generałów resortu obrony, czyli "całego kierownictwa". Powodem miała być defraudacja pieniędzy przeznaczonych na przygotowanie ataku na Ukrainę. Niezwlin wskazuje, że "od 2014 roku skradziono około 10 miliardów dolarów przeznaczonych przez Putina na przygotowanie blitzkriegu".
Do aresztu domowego miał też trafić Władisław Surkow, były doradca Władimira Putina, nazywany też szarą eminencją Kremla. Według Newzlina Surkow także jest podejrzewany o kradzież pieniędzy przeznaczonych na przygotowania do wojny.
Z wpisu biznesmena wynika również, że byłego rosyjskiego wicepremiera Arkadija Dworkowicza czeka sprawa karna, grozi mu areszt. Polityk jest jednym z krytyków rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Leonid Niewzlin był jednym z pierwszych młodych przedsiębiorców w Rosji po rozpadzie Związku Sowieckiego. Wraz z biznesmenem Michaiłem Chodorkowskim założył koncern naftowy Jukos.
W 2003 roku Leonid Niewzlin opuścił Rosję i znalazł schronienie w Izraelu po tym, jak Jukos i jego kadra kierownicza zostali zaatakowani przez rosyjskie władze. Firmę chciano doprowadzić do upadku, co ostatecznie udało się w 2007 roku. Złoża Jukosu przejął wówczas państwowy Rosnieft.
Sprawa ciągnęła się aż do 2014 roku. Wówczas Trybunał Arbitrażowy w Hadze wydał nieprawomocny wyrok, orzekając jednogłośnie, że władze rosyjskie przeprowadziły "bezwzględną kampanię", by zniszczyć Jukos, przywłaszczyć sobie jego aktywa i wyeliminować Chodorkowskiego jako przeciwnika politycznego, który był głównym wrogiem Władimira Putina. Byłym udziałowcom Jukosu zasądzono odszkodowanie w wysokości 50 miliardów dolarów – to największa nagroda arbitrażowa w historii.
Izraelczyk poinformował w marcu o zrzeczeniu się rosyjskiego obywatelstwa w proteście przeciwko inwazji na Ukrainę.
***
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>