- Rosja rozpoczęła wojnę na pełną skalę z Ukrainą 24 lutego. Teraz jest kwiecień. Rosja liczyła na zdobycie Ukrainy w ciągu pięciu dni. Taki był termin, który wyznaczyli na zniszczenie naszego kraju i zniszczenie naszej demokracji. Ale nie mieli pojęcia, z kim się spotykają. Rosja nie wiedziała, jak bardzo cenimy sobie naszą wolność - rozpoczął przemówienie prezydent Zełenski, które zostało opublikowane w środę w mediach społecznościowych.
Prezydent Ukrainy podkreślił, że Rosjanie nie przewidzieli tego, że Ukraina będzie się bronić przed atakiem Moskwy tak długo. - Zniszczyliśmy więcej rosyjskiej broni i sprzętu wojskowego niż niektóre armie w Europie obecnie posiadają - powiedział Wołodymyr Zełenski. Podkreślił jednak, że to nie wystarczy.
Polska, Mołdawia, Rumunia i kraje bałtyckie staną się kolejnymi celami, jeśli wolność Ukrainy upadnie. Zdjęcia Buczy i Mariupola pokazały całemu światu prawdziwe intencje Rosji
- ocenił prezydent Ukrainy.
Zełenski powiedział, że Ukraina do powstrzymania Rosjan potrzebuje broni z Zachodu. Ciężkiej artylerii, pojazdów opancerzonych, systemów obrony przeciwlotniczej oraz samolotów bojowych. Prezydent wymienił, że jego wojsko potrzebuje m.in.
Załenski poprosił również o samoloty wojskowe, "które pozwolą chronić miasta i ocalić miliony Ukraińców i miliony Europejczyków".
Przeczytaj więcej informacji z Ukrainy na stronie głównej Gazeta.pl
Wolność trzeba uzbroić lepiej niż tyranię. Kraje zachodnie mają wszystko, aby tak się stało. Ostateczne zwycięstwo nad tyranią i liczbą uratowanych ludzi zależy od nich. Uzbroić Ukrainę teraz, by bronić wolności!
- zakończył swoje przemówienie.
**********
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.