- Wasz budżet domowy albo możliwość zatankowania auta nie powinny być zależne od tego, że dyktator wywołuje wojnę i popełnia ludobójstwo na drugim końcu świata - mówił prezydent USA w czasie przemówienia w Menlo, w stanie Iowa.
W ocenie Bidena "Putin po prostu próbuje wymazać ideę bycia Ukraińcem i wymazać ten kraj z mapy świata". - Wskazują na to coraz liczniejsze dowody, ale pozwolimy prawnikom decydować, czy to się kwalifikuje (jako ludobójstwo - przyp.red), czy nie, ale tak mi się wydaje - zastrzegł.
Amerykański prezydent już wcześniej nazywał Władimira Putina zbrodniarzem wojennym, jednak nie mówił, że Rosja dopuszcza się na Ukrainie ludobójstwa.
Więcej najnowszych informacji przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
Władze obwodu kijowskiego podały, że w wyniku rosyjskiej agresji w regionie zginęło ponad 700 osób cywilnych. Szef milicji obwodu Andriej Nebitow poinformował, że dotychczas odnaleziono i zidentyfikowano 720 ciał cywilów. Ponad 200 osób uznano za zaginione.
Szef milicji dodał, że od wybuchu wojny w regionie stołecznym wszczęto ponad 3050 postępowań karnych dotyczących zbrodni popełnionych przez rosyjskie wojsko.
Po wtargnięciu na Ukrainę rosyjscy żołnierze najpierw bombardowali obiekty wojskowe, a następnie zaczęli atakować i zabijać cywilów - w szczególności w Irpieniu, Buczy, Borodziance i Makarowie w obwodzie kijowskim. Udało im się przejąć kontrolę nad szeregiem osad w tym regionie.
Na początku kwietnia, po wyparciu Rosjan z Buczy, Ukraińcy znaleźli w mieście masowy grób z ponad 280 ciałami cywilów, których zamordowano. Na uboczu znajdowały się ciała zastrzelonych kobiet, których przeciwnicy nie mieli czasu spalić. W internecie opublikowano szokujące zdjęcia pomordowanych. Wczoraj burmistrz Anatolij Fedoruk powiedział, że okupanci zabili 403 okolicznych mieszkańców.