Władimir Putin o wojnie w Ukrainie: Rosja nie miała wyboru. "To, co robimy, to pomaganie ludziom"

Po spotkaniu z Alaksandrem Łukaszenką prezydent Rosji powiedział, że celem "specjalnej operacji wojskowej" w Ukrainie jest rzekoma pomoc mieszkańcom Donbasu. Władimir Putin dodał też, że nie ma wątpliwości co do tego, że cele zostaną osiągnięte.

Prezydent Rosji spotkał się we wtorek z prezydentem Białorusi Alaksandrem Łukaszenką. Miało ono miejsce w kosmodromie Wostocznyj we wschodniej części tego pierwszego kraju. Politycy omówili najważniejsze kwestie związane z wojną w Ukrainie, a Władimir Putin odniósł się do kondycji armii oraz mówił o rosyjskich celach wojskowych. 

Zobacz wideo Należy rozmawiać z Putinem? Kowal: Zełenski stoi przed diabelskim dylematem

Władimir Putin o rosyjskich żołnierzach w Ukrainie

Polityk ocenił stan rosyjskiej armii, która według ukraińskich danych poniosła ogromne straty w wojnie (19,5 tysięcy żołnierzy zmarło, zostało rannych lub zostało wziętych do niewoli). Rosyjscy żołnierze dopuszczają się również zbrodni wojennych - zabijają cywilów, atakują szpitale, przedszkola czy szkoły, kradną i plądrują, znęcają się nad cywilami oraz dopuszczają się gwałtów. Władimir Putin postrzega ich jednak inaczej. - Działają odważnie, kompetentnie, skutecznie i wydajnie wykorzystują najnowsze typu uzbrojenia. To, co robimy, to pomaganie ludziom - mówił na konferencji prasowej. 

Przeczytaj więcej informacji z Ukrainy na stronie głównej Gazeta.pl

Prezydent Rosji o wojnie w Ukrainie

Władimir Putin powiedział, że celem "specjalnej operacji wojskowej" w Ukrainie, jak nazywana jest w Rosji wojna, była właściwym krokiem. Polityk mówił nawet, że Rosja "nie miała innego wyboru". 

- Oczywiście nie mieliśmy innego wyjścia, tak. I nie ma wątpliwości, że cele operacji specjalnej zostaną osiągnięte. Głównym celem jest pomoc ludziom w Donbasie - powiedział Putin. Kolejnym powodem wojny w Ukrainie ma być "zapewnienie bezpieczeństwa samej Rosji". - To, co robimy, to z jednej strony pomaganie ludziom, ratowanie ludzi, a z drugiej po prostu podejmujemy działania, aby zapewnić bezpieczeństwo samej Rosji. Oczywiście nie mamy innego wyboru. Nasze cele są całkowicie zrozumiałe i szlachetne - podsumował polityk cytowany przez niezależny rosyjski portal meduza.io.

- To, co dzieje się na Ukrainie, jest tragedią, ale Aleksander Łukaszenka dobrze powiedział: nie było wyboru. Nie było wyboru. Było tylko jedno pytanie - "kiedy to się zacznie". To wszystko - mówił Putin. Następnie zapewnił, że Rosja nie zostanie całkowicie odizolowana od świata, ponieważ "to jest niemożliwe". 

Dalej prezydent powielał propagandowy przekaz o rzekomym nieprzestrzeganiu przez Ukrainę porozumień mińskich. Więcej o porozumieniach w poniższym artykule. 

Według wysokiego rangą amerykańskiego urzędnika z Ministerstwa Obrony USA, Rosja próbuje uzupełnić i wzmocnić swoje siły we wschodniej Ukrainy. W ostatnich dniach zaobserwowano konwój rosyjskich pojazdów, który zbliżał się do miasta Izium na północy Ukrainy. Ma on mieć długość aż 12 kilometrów. W skład kolumny mają wchodzić mobilne jednostki dowodzenia, śmigłowce, batalion wsparcia oraz oddziały zajmujące się logistyką - informację tę podał w poniedziałek 11 kwietnia dziennikarz Jack Detsch, powołując się na swoje źródła z Pentagonu. 

************

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina. 

Więcej o: