"Niespodzianka" - napisała na Twitterze Ambasada Ukrainy w Londynie. Placówka zamieściła w mediach społecznościowych zdjęcie Wołodymyra Zełenskiego siedzącego przy biurku z Borisem Johnsonem.
Fotografię opublikował też zastępca szefa biura prezydenta Ukrainy Andrij Sybiha. Urzędnik napisał, że Wielka Brytania to lider, jeśli chodzi o wsparcie obronne Ukrainy. "Lider koalicji antywojennej. Lider, jeśli chodzi o sankcje na rosyjskiego agresora" - napisał.
Rzecznik kancelarii premiera Wielkiej Brytanii powiedział, że Boris Johnson udał się do Kijowa, by "pokazać solidarność z Ukrainą". - Omówią długoterminowe brytyjskie wsparcie dla Ukrainy, a premier Johnson przedstawi nowy pakiet pomocy finansowej i wojskowej - informuje Downing Street.
Podczas wizyty w Kijowie Johnson poinformował, że Wielka Brytania przekaże Ukrainie 120 pojazdów opancerzonych i nowe pociski przeciwokrętowe. Brytyjczycy udzielą Ukrainie gwarancji kredytowych w wysokości 500 milionów dolarów, dotyczących kredytów w Banku Światowym. Londyn zliberalizuje też cła na większość towarów importowanych z Ukrainy.
Wcześniej Boris Johnson napisał na Twitterze, że "Wielka Brytania wyśle na Ukrainę więcej broni defensywnej i będzie pracować z partnerami G7, żeby wziąć na cel każdy filar rosyjskiej gospodarki, aby mieć pewność, że Putin przegra".
W piątek brytyjski premier zapowiedział, że jego kraj wyśle na Ukrainę dalszą pomoc wojskową wartości stu milionów funtów. Obejmie ona między innymi pociski przeciwlotnicze "Starstreak", 800 pocisków przeciwczołgowych, a także hełmy, kamizelki kuloodporne i noktowizory.