Więcej na temat wojny w Ukrainie znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen podczas wizyty w Ukrainie odwiedziła Buczę. W miejscowości, w której doszło do ludobójstwa, mówiła o "okrucieństwie armii Putina". Zadeklarowała też, że będzie wspierać Ukrainę, bo jej siły walczą w obronie "granicy Europy" - podaje Agencja Reutera.
Od momentu wycofania się z Buczy rosyjskich wojsk Ukraińcy zbierają tam dowody na dokonane przez siły Putina ludobójstwo. Rosja zaprzecza i podaje wiele sprzecznych informacji, jednak zdjęcia satelitarne, nagrania wykonane przez ukraińską armię w trakcie rosyjskiej okupacji podkijowskiej miejscowości, rozmowy rosyjskich żołnierzy podsłuchane przez niemiecki wywiad i wiele innych dowodów świadczą o tym, że masakra na ludności cywilnej została dokonana przez rosyjskich żołnierzy na rozkaz ich dowódców.
Szefowa Komisji Europejskiej mówiła do dziennikarzy w kamizelce kuloodpornej. Stwierdziła, że Unia Europejska zrobi wszystko, żeby wesprzeć Ukrainę w podjęciu "niezbędnych kroków" w celu zapewnienia członkostwa we wspólnocie.
- Tu wydarzyło się coś nie do pomyślenia. Zobaczyliśmy okrutne oblicze armii Putina. Widzieliśmy zuchwałość i bezwzględność, z jaką okupowali miasto - stwierdziła von der Leyen. Mówiła także o bohaterskiej walce Ukrainy.
- Cały świat łączy się w żałobie z mieszkańcami Buczy. To oni bronią granic Europy, bronią ludzkości, bronią demokracji, i dlatego stajemy z nimi w tej ważnej walce - zapewniła.
Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen i przedstawiciel Unii do spraw zagranicznych Josep Borrell spotkali się w piątek z Wołodymyrem Zełenskim w Kijowie. Tematem rozmów miało być wsparcie, jakie Europa może zaoferować Ukrainie. Chodzi o pomoc finansową, ale także wprowadzenie kolejnego pakietu sankcji na Rosję.
W drodze do Kijowa von der Leyen deklarowała, że "będzie droga do Unii Europejskiej" dla Ukrainy. Zapowiedziała, że wesprze Kijów w tych dążeniach.