O wypadku autokaru z polskimi turystami, do którego doszło w czwartek około południa, jako pierwszy poinformował tvn24.pl. Informację o zdarzeniu portal uzyskał od jednego z czytelników.
Jak przekazuje portal, z informacji czytelnika wynika, że polscy turyści podróżujący autokarem mieli wypadek w drodze na lotnisko w Hurgadzie w Egipcie. Pojazdem podróżował jego syn, któremu nic się nie stało. Z jego doniesień wynikało jednak, że są inni poszkodowani.
Informacja ta została potwierdzona przez ambasadę polską w Kairze. - Potwierdzam, że doszło do wypadku. W drodze powrotnej autokar jadący z Marsa Alam na lotnisko w Hurghadzie przewrócił się - przekazał w rozmowie z tvn24.pl Maciej Zajdel. Do zdarzenia doszło w miejscowości Safadża. W jego wyniku są osoby ranne i trafiły one do szpitala.
Więcej informacji z kraju i ze świata znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Turyści, którzy podróżowali autokarem to klienci biura turystycznego Coral Travel. Firma opublikowała oświadczenie w sprawie wypadku. "Autokarem jechało 18 turystów z Polski, rezydent Coral Travel oraz kierowca. 2 turystów z Polski oraz kierowca zginęli na miejscu. 16 osób zostało rannych. Poszkodowani natychmiast zostali przewiezieni do najbliższych szpitali w Safadze i Hurgadzie. W szpitalach turystom asystują nasi polscy przedstawiciele, którzy wspierają i pomagają również w komunikacji z personelem medycznym" - przekazano.
Jak informuje biuro, ze wstępnych ustaleń wynika, że "do wypadku doszło z powodu niesprzyjających warunków drogowych. W rejonie wypadku prowadzone były roboty drogowe, a grunt był śliski i kierowca stracił kontrolę nad autokarem". Jednocześnie biuro zapewniło, że poszkodowani mają wsparcie firmy, jest też ona w stałym kontakcie z Polskim Konsulatem w Egipcie oraz z MSZ w Polsce.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.