Staw znajdujący się przed ambasadą Rosji w Wilnie został zabarwiony na czerwono. "Krwawy staw podkreśla odpowiedzialność Rosji za popełnienie zbrodni wojennych na Ukraińcach, zaś przepłynięcie w wykonaniu litewskiej olimpijki Ruty Meilutyte symbolizuje nieustającą wolę walki" - wyjaśniają inicjatorki antywojennej akcji, Berta Tilmantaite, Neringa Rekasiute i Aurelija Urbonaviciute. Oprócz tego, na drodze do rosyjskiej placówki dyplomatycznej, namalowano widoczny z góry napis: "Putin, Haga na ciebie czeka" (ang. "Putin the Hague is waiting for you").
Organizatorki piszą, że celem performance'u "Przepłynąć" jest uwrażliwienie ludzi na tragedię Ukraińców i wezwanie ich do wzięcia "aktywnego udziału w ochronie życia, wolności i demokracji narodu ukraińskiego, który jest torturowany, gwałcony i zabijany przez Rosję". Podkreślają, że nie można dopuścić, by te okrucieństwa "stały się normą".
"W sytuacji, gdy kraje takie jak Niemcy nie podejmują działań i nie nakładają odpowiednio dotkliwych sankcji na agresora - bo wybierają pieniądze zamiast ludzi - trudno mieć nadzieję. Dlatego tak ważne jest, abyśmy sami nie byli bierni i rozpowszechniali wiarygodne informacje, działali jako wolontariusze, protestowali, przekazywali datki i naciskali na nasze rządy, by zaczęły działać" - apelują performerki.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>
Zapewniają, że do zabarwienia stawu użyto farby przyjaznej środowisku, często wykorzystywanej przez biologów w badaniach naukowych.
Litwa, która po wybuchu wojny w Ukrainie, wydaliła z kraju ambasadora Rosji i odwołała swojego, niedawno zmieniła nazwę ulicy, przy której znajduje się placówka. Od 9 marca adres ambasady to Bohaterów Ukrainy 12. "Od tej pory każdy z pracowników rosyjskiej ambasady będzie musiał na swojej wizytówce oddać cześć ukraińskim bohaterom" - napisał na Facebooku burmistrz Wilna Remigijus Simasius.